To był drugi mecz i pierwsze punkty nowostawian w rundzie wiosennej IV ligi. Przypomnijmy, że przed tygodniem przegrali u siebie z Gryfem Słupsk 0:1. Wyjazdowe spotkanie z Gedanią też zaczęło się niedobrze, bo goście z Nowego Stawu pierwsi stracili bramkę, ale potem strzelili cztery gole z rzędu i kontrolowali sytuację. Przy wyniku 4:1 dla Gromu kibice nie mogli się nudzić, bo padły jeszcze cztery bramki - na 4:2, 5:2, 6:2 i 6:3.
W nowostawskiej drużynie na listę strzelców wpisali się: Kamil Piotrowski i Krzysztof Cysewski - po dwie, Tomasz Grabowski (karny), Marcin Świątek.
- Tak, to był trochę "szalony mecz" - zgadza się Grzegorz Obiała, trener Gromu. - Zdobyliśmy sześć bramek, więc widać, że trochę sytuacji sobie stworzyliśmy. Bardziej martwi mnie to, że sami straciliśmy gole z niczego. Ale nic, najważniejsze, że wygraliśmy i mamy trzy punkty.
Grom: Jóźwiak - Pianka, Wiśniewski, Lepczak, Gwóźdź (86 Świątek) - Cysewski (75 Mularczyk), Danielak (60 Błażek), Piotrowski, Daukszys, Wesołowski (87 Rybicki) - Grabowski.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?