Lisewo Malb.: most na Wiśle ciągle zamknięty. Mieszkańcy czekają na ruch ministra

Mieszkańcy Lisewa, samorząd powiatu tczewskiego, do którego należy zamknięty od jesieni ub. roku most drogowy na Wiśle, i samorząd gminy Lichnowy pokładają nadzieje w rozmowach z ministrem transportu, Sławomirem Nowakiem. Szef resortu miał odwiedzić Tczew w styczniu, potem ustalono drugi termin, ale do tej pory obowiązki zatrzymują ministra w Warszawie.

Mieszkańcy, którzy przez tyle lat korzystali z przeprawy drogowej, i samorządy liczą na podjęcie radykalnych kroków przez stroną rządową. Pierwszy wariant zakłada dofinansowanie remontu powiatowi tczewskiemu, drugi – przejęcie mostu i dróg dojazdowych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad i wykonanie prac modernizacyjnych.

- Jest to problem nie do rozwiązania przez nasze samorządy. Bez pomocy Ministerstwa Transportu i rządowych pieniędzy nie da się tego załatwić. Myślę, że do tego spotkania ze Sławomirem Nowakiem prędzej czy później dojdzie, ale mam nadzieję, że będzie to prędzej – mówi Jan Michalski, wójt Lichnów. - Nasi mieszkańcy najbardziej na tym cierpią. Sytuacja jest kuriozalna, bo dochodzą do wału nad Wisłą, widzą komin swojego zakładu pracy, ale muszą dojeżdżać 15 km mostem w Knybawie.

Na Moście Lisewskim obowiązuje bezwzględny zakaz ruchu samochodów i pieszych. Posiadacze aut wykładają więc dodatkowe pieniądze na paliwo, a niezmotoryzowani płacą dużo więcej za lokalną komunikację autobusową, bo z powodu objazdu bilety zdrożały dwukrotnie. Nie da się więc ukryć, że z tego powodu mieszkańcy decydują się przechodzić mostem na drugą stronę mimo zakazu.

Jak informuje wójt Michalski, w środę (22 lutego) w Lisewie Malborskim odbędzie się zebranie wiejskie. Zaproszony został wicestarosta tczewski, który ma przedstawić mieszkańcom, na jakim etapie są rozmowy ze stroną rządową w sprawie remontu lub przejęcia mostu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.