Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. "Ani jednej więcej" - protest po śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
W niedzielne popołudnie (7 listopada) Malbork dołączył do miast, w których odbywają się protesty "Ani jednej więcej. Marsz dla Izy". 30-latka z Pszczyny zmarła w trakcie ciąży, z której usunięciem zwlekali lekarze. Protestujący winią Trybunał Konstytucyjny i rządzących, a oni twierdzą, że doszło do błędu lekarskiego.

O tragicznej sprawie zrobiło się głośno w ostatnich dniach. Pani Izabela zmarła 22 września. Była w 22 tygodniu ciąży, gdy trafiła do szpitala. Mimo stwierdzonych wad płodu, lekarze nie usunęli jej ciąży. Jak podają ogólnopolskie media, przyczyną śmierci 30-latki był wstrząs septyczny.

Ta tragedia sprawiła, że po roku wróciły protesty przeciwko Trybunałowi Konstytucyjnemu. Ich uczestnicy łączą śmierć mieszkanki Pszczyny z orzeczeniem TK, który w październiku 2020 r. uznał za niezgodną z Konstytucją RP aborcję z powodu wad letalnych płodu. Pojawiły się bowiem informacje, że lekarze czekali na obumarcie płodu, a miało się to wiązać z decyzją TK w sprawie aborcji.

Oświadczenie po śmierci pacjentki wydał szpital w Pszczynie:

Jedyną przesłanką kieru­jącą postępowaniem lekarskim była troska o zdrowie i życie Pac­jen­tki oraz Płodu. Lekarze i położne zro­bili wszys­tko co było w ich mocy, stoczyli trudną walkę o Pac­jen­tkę i jej Dziecko. Całość postępowa­nia medy­cznego podlega oce­nie proku­ra­torskiej i nie można w tej chwili fer­ować żad­nych wyroków. Bardzo liczymy na to, że rzetel­nie i ucz­ci­wie prowad­zone postępowanie proku­ra­torskie poz­woli wskazać przy­czyny śmierci Pac­jen­tki oraz jej Dziecka.

Osobną sprawą jest ocena stanu prawnego w zakre­sie dopuszczal­ności prz­ery­wa­nia ciąży. W tym miejscu należy jedynie pod­kreślić, że wszys­tkie decyzje lekarskie zostały pod­jęte z uwzględ­nie­niem obow­iązu­ją­cych w Polsce przepisów prawa oraz stan­dardów postępowania - wyjaśnia dyrekcja szpitala.

Ministerstwo Zdrowia w swoim komunikacie też odniosło się do sprawy.

W przypadku sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu kobiety (np. podejrzenia zakażenia dotyczącego jamy macicy, krwotoku itp.), zgodne z prawem jest niezwłoczne zakończenie ciąży w oparciu o obowiązujące przepisy Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia.

Trzeba podkreślić, że są to przesłanki rozłączne. Wystąpienie tylko jednej z nich jest wystarczającą prawną przesłanką do podjęcia reakcji przez lekarza. Oczywistym jest, że pacjentka na każdym etapie prowadzenia ciąży musi być informowana o aktualnych ryzykach związanych ze zdrowiem i życiem - czytamy w komunikacie.

Pewne jest to, że nic już nie zwróci życia 30-letniej Izabeli. Aby taka sytuacja się nie powtórzyła, na ulice miast wyszły kobiety, a towarzyszyli im mężczyźni - z wymownym hasłem "Ani jednej więcej". W niedzielne popołudnie (7 listopada) do miast, w których odbywają się protesty, dołączył Malbork. Ponad 100 uczestniczek i uczestników przeszło sprzed Urzędu Miasta pod bramę Cmentarza Komunalnego. Dystans 3 km pokonali w ciszy, idąc chodnikami. Ten cichy marsz zabezpieczała policja. Maszerujący bezpiecznie doszli do celu.

„To nie strajk, to marsz niezgody na brutalne traktowanie kobiet, traktowanie jak przedmioty, tak jakby nasze życia były nic niewarte” - pisały organizatorki, zapraszając na cichy marsz w Malborku.

- Dziękujemy wam za te wszystkie, które tego wsparcia dzisiaj, jutro i pojutrze będą potrzebować. Uważam, że to jest potrzebne nam wszystkim, to jest potrzebne kobietom – mówiły z kolei już po dotarciu pod bramę Cmentarza Komunalnego, gdzie złożono transparenty i zapalono znicze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto