W czwartek (29 czerwca) malborska straż pożarna dostała zgłoszenie o tlenku węgla w wieżowcu przy ulicy Sienkiewicza.
- W jednym z mieszkań włączył się czujnik. Poinformowała nas lokatorka, która właśnie wróciła do domu, ale jak się okazało, to nie było miejsce emisji gazu - mówi mł. ogn. Tomasz Czarnota z KP PSP w Malborku. - Ratownicy zaczęli sprawdzać kolejne mieszkania w tym samym pionie i w jednym z nich, na niższej kondygnacji, znaleźli źródło ulatniania się czadu. W łazience zmierzyli stężenie w wysokości 900 ppm.
W tym mieszkaniu czujnika nie było czujnika, a lokatorka nie była świadoma tego, że czad ulatnia się z łazienki.
CZYTAJ TEŻ:
900 ppm to, jak wyjaśnia straż pożarna, już naprawdę niebezpieczna ilość, wdychanie której przez dłuższy okres powoduje przyśpieszone tętno i oddech, może też dojść do zasłabnięcia, a po około czterech godzinach - do śpiączki i śmierci.
Okazało się, że mieszkanka, u której strażacy wykryli źródło czadu, chwilę wcześniej brała kąpiel. Zakazali więc użytkowania piecyka gazowego do czasu sprawdzenia go przez specjalistę.
- Można powiedzieć, że to przezorność sąsiadki, która w swoim mieszkaniu w łazience zamontowała czujnik tlenku węgla, uratowała mieszkankę z niższej kondygnacji - mówi mł. ogn. Tomasz Czarnota. - To nie jest pierwsza sytuacja, gdy strażacy są wzywani do mieszkania, gdzie uruchomił się czujnik tlenku węgla, a dotyczy to tak naprawdę innej lokalizacji. Ta sytuacja pokazuje też, że warto montować czujniki.
Bo spełniają one swoją rolę przez cały rok, nie tylko w sezonie zimowym. O tym, jak uchronić się przed tlenkiem węgla, możesz przeczytać na stronie internetowej Komendy Powiatowej PSP w Malborku - TUTAJ
Zobacz też: Dzień Strażaka 2017 w Malborku
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
