Wokół niedużego zbiornika wodnego przy ul. Michałowskiego w Malborku, a raczej tego, co z niego pozostało, bo lustro wody jest coraz niżej, rosną piękne brzozy. I to ma być atut tego miejsca, który zostanie wykorzystany. Bo zamiast dołu, w którym często lądowały śmieci, ma tam być strefa wypoczynku dla mieszkańców Osiedla Południe.
Ta zapowiedź to skutek interpelacji, jakie składały dwie radne: Bożena Piątkowska i Joanna Iglińska, które upominały się o uporządkowanie tego terenu.
Ale miesiące mijają, wokół wybuchła już zieleń, a z samym jeziorkiem nic się nie dzieje.
Żeby ponosić jak najmniejsze koszty, w tej chwili gromadzony jest materiał, który posłuży do zasypania jeziorka. To m.in. ziemia zbędą na placu zabaw przy ul. Parkowej – mówi nam Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.
Może się więc zdarzyć, że któregoś dnia na ul. Michałowskiego podjedzie kilka wywrotek, które zrzucą ładunek bezpośrednio do wody.
- Ten dół trzeba zasypywać warstwami, żeby wszystko się stopniowo zagęszczało. Dlatego też i ziemia będzie tam zwożona co jakiś czas – zapowiada Józef Barnaś.
Docelowo będą tam ustawione ławki i pewnie kosze na śmieci. Dużo koszy, bo to miejsce często, nie wiadomo dlaczego, było zaśmiecane. Za niewysokie ogrodzenie leciały butelki i puszki, przez co było to prawdziwe „jeziorko wstydu”. Czytelnicy regularnie informowali nas o kolejnym bałaganie.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?