Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Miejsca postojowe zamiast placu zabaw i boiska. Zarząd MSM tłumaczy to wolą mieszkańców

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Na osiedlu spółdzielczym między ul. Jagiellońską a Mickiewicza w Malborku zniknęło jedno, a wkrótce ma zniknąć kolejne miejsca, gdzie dzieci mogły spędzać czas. Zarząd Malborskiej Spółdzielni Mieszkaniowej wyjaśnia, że kieruje się postulatami mieszkańców - współwłaścicieli nieruchomości.

Najpierw zdemontowane zostały ogrodzenie i urządzenia placu zabaw od strony ul. Jagiellońskiej, w okolicy budynków należących do Malborskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Chodnikiem można przejść między blokami w kierunku Przedszkola nr 8. Tam znajduje się asfaltowe boisko, które już wkrótce też ma zmienić swoją funkcję. Póki co, „zniknęło” ogrodzenie.

Zlikwidowali plac zabaw przy ul. Jagiellońskiej, bo chcą zrobić miejsca postojowe. Z drugiej strony budynków są przymiarki, żeby też zrobić parking na asfaltowym boisku. Gdzie nasze dzieci mają się bawić? - pyta mieszkaniec jednego ze spółdzielczych bloków.

W mediach społecznościowych mieszkańcy już zdążyli odsądzić od czci i wiary burmistrza Malborka. Sęk w tym, że władze miasta nie mają tu nic do powiedzenia. Plac zabaw i boisko to tereny należące do Malborskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, a zarząd MSM odpowiada, że realizuje postulaty spółdzielców.

- Nasi mieszkańcy życzyli sobie, żeby rozebrać plac zabaw, bo dochodziło do dewastacji dokonywanych przez młodzież, która przychodziła spoza osiedla. Trzeba pamiętać, że właściciel mieszkania w naszych zasobach jest współwłaścicielem terenu i ma prawo o nim decydować. Mieszkańcy utrzymują ten teren i uznali, że skoro urządzenia i zabawki są niszczone, nie będą przeznaczać pieniędzy na kolejne naprawy. Ich wolą jest, żeby powstał tam parking – mówi Grzegorz Kucman, wiceprezes zarządu Malborskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Potwierdza się też, że miejsca postojowe mają powstać również nieopodal, na wspomnianym asfaltowym boisku. Jednym z argumentów za likwidacją obu miejsc miało być także to, że w pobliskich budynkach nie ma wiele dzieci. Nie brakuje mieszkańców, którzy nie zgadzają się z taką argumentacją. Codziennie widać dzieci, które spędzają czas na boisku.

No to teraz mam pytanie: skoro likwiduje się dwa miejsca do zabawy, to może czas pomyśleć, żeby zrobić porządne boisko między Przedszkolem nr 8 a dawną fabryką cygar? Trzeba coś dać w zamian. Tutaj mieszkają dzieci - mówi mieszkaniec pobliskiego bloku spółdzielczego.

Rzeczywiście, to ostatni teren rekreacyjno-sportowy na tym osiedlu, ale czasy świetności ma za sobą.
- Na temat tego boiska na razie nic nie mogę powiedzieć. Zależy to od planów finansowych spółdzielni i od woli mieszkańców – odpowiada wiceprezes Kucman.

- A co z wolą tych mieszkańców, którzy chcą, żeby ich dzieci, nawet jeśli jest ich niewiele, miały się gdzie bawić? Też jesteśmy mieszkańcami tych budynków - odpiera mieszkaniec, który skontaktował się z nami już po publikacji artykułu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto