Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Sąd administracyjny wypowiedział się w sprawie podwyżki cen biletów MZK [AKTUALIZACJA]. Władze miasta: "Uchwała jest ważna"

Anna Szade
Anna Szade
Fot. Radosław Konczyński
Z informacji, które uzyskaliśmy od władz miasta, wynika, że uchwała Rady Miasta dotycząca podwyżek cen biletów w autobusach Miejskiego Zakładu Komunikacji jest ważna. Co za tym idzie, spółka zgodnie z prawem pobiera od pasażerów wyższe stawki. Dzisiaj (18 lipca) sprawą zajmował się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.

Aktualizacja - 18 lipca

„Uchwała jest ważna” - miał usłyszeć burmistrz Malborka Marek Charzewski od wiceburmistrza Jana Tadeusza Wilka, gdy ten wyszedł z sali Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. To tam doszło do rozstrzygnięcia sporu między władzami miasta a wojewodą pomorskim co do sposobu wprowadzenia podwyżki cen biletów w autobusach MZK.

- Dobrze, że to wygraliśmy, bo przegrana bardzo skomplikowałaby wszystkim życie. Nie było lekko, rozprawa była długa, ale skuteczna. W pewnym momencie nawet się baliśmy, ale sąd podzielił nasze racje – potwierdza Jan Tadeusz Wilk.

Najważniejszym argumentem, który miał przesądzić o korzystnym dla Malborka rozstrzygnięciu, był fakt, że nadzór prawny, jaki sprawuje wojewoda nad działalnością władz samorządowych, nie upoważnia go do tak daleko idącej ingerencji w treść uchwały.
- Przepisy wojewodzie na to nie pozwalają – wyjaśnia wiceburmistrz Wilk.

Przypomnijmy, że w swoim rozstrzygnięciu wojewoda wytknął m.in. niechlujstwo autorów uchwały, co jego zdaniem przełożyło się na niezbyt precyzyjne definicje rodzajów biletów. Nie kwestionował natomiast wysokości opłat. Skarżące się do WSA władze miasta uznały również, że wojewoda spóźnił się ze swoją decyzją.
- Termin wniesienia rozstrzygnięcia przez wojewodę był z naszej strony tylko wybiegiem formalnym – mówi dziś Jan Tadeusz Wilk.

Orzeczenie, jakie zapadło w gdańskim WSA, nie jest prawomocne.
- Nie widzę powodów, dla których wojewoda miałby się odwoływać – mówi wiceburmistrz, nie kryjąc radości z decyzji sądu.

Wcześniej pisaliśmy...

W czwartek (18 lipca) ma okazać się, czy utrzymane zostaną ceny biletów w miejskich autobusach obowiązujące od 1 kwietnia. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku zdecyduje, czy uchwała w tej sprawie ma być uchylona, bo tak chce wojewoda, czy też, jak uznały władze Malborka, nie ma co zważać na uwagi wojewody.

- Termin rozprawy w sprawie skargi na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody pomorskiego w przedmiocie stwierdzenia nieważności uchwały nr V/26/2019 Rady Miasta Malborka z 1 lutego 2019 r. w sprawie odpłatności za usługi przewozowe w publicznym transporcie zbiorowym w zakresie zadania o charakterze użyteczności publicznej w przewozach pasażerskich na terenie miasta Malborka wyznaczony został na 18 lipca – dowiedzieliśmy się od sędzi Joanny Zdzienickiej-Wiśniewskiej, przewodniczącej Wydziału Informacji Sądowej WSA w Gdańsku.

Do gdańskiego WSA wybiera się m.in. Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka. Władze miasta twierdzą, że przekazały wojewodzie sporną uchwałę wkrótce po sesji, która odbyła się 1 lutego. Wojewoda utrzymuje, że dostał ją dopiero 6 marca od Regionalnej Izby Obrachunkowej. Dlatego uważa, że jego rozstrzygnięcie, datowane na 6 kwietnia, mieści się w ustawowym 30-dniowym terminie. Ale według burmistrza, że zapadło ono w 60 dniu i kwestionuje ważność decyzji.

Co w ogóle wytknął w swojej decyzji wojewoda? Chodzi m.in. o brak spójności między opisanymi rodzajami biletów obowiązującymi w autobusach MZK a ustalonym cennikiem. W słowniczku pojęć pojawiają się bilety 30-dniowe, 15-dniowe czy 5-miesięczne, a w kolejnym paragrafie mowa jest o „cenach biletów jednorazowych i miesięcznych”.

- W tym zakresie wojewoda pomorski wskazuje, że brak jest w uchwale definicji pojęcia „bilet miesięczny”, brak jest także ustalenia ceny dla takiego biletu w załączniku. Uznać tym samym należy, że Rada Miasta nie ustaliła ceny biletu miesięcznego, mimo zawartego zapisu w paragrafie 2 tej uchwały – dowodził w swojej decyzji wojewoda pomorski, wytykając, że uchwała w sprawie cen biletów „stanowi akt prawa miejscowego i winna zawierać przepisy zrozumiałe dla jej adresatów”.

Od czwartkowego orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego może zależeć dalszy los spółki. Jeśli bowiem skarga na postępowanie wojewody zostanie oddalona, zrobi się niezłe zamieszanie nie tylko z cenami biletów, ale i przychodami MZK. Zwłaszcza że podwyżka, którą przewidziano w spornej uchwale, dotyczy nie tylko tego roku, ale również kolejnych lat, aż do roku 2023.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto