Nowe targowisko w Malborku już otwarte. Co dalej z drogą, na której handlują kupcy?

Cztery hale, ale i spory parking powstał na terenie dawnego targowiska miejskiego w Malborku. Na terenie sprzedanym przez Urząd Miasta Malborka za 1 mln zł zainwestowała spółka MK Market z Tczewa.

Od 15 marca mogą w nim handlować wszyscy chętni. Część stoisk została już zajętych, ale wciąż spora grupa kupców woli handlować na przedłużeniu ulicy Mickiewicza, a więc terenie mającym pierwotnie stanowić bazę postojową dla klientów rynku w dni targowe. Urząd Miasta udostępnił ulicę na handel, w wyniku protestu kupców, którzy po sprzedaży przez samorząd dużych części Targowiska Miejskiego nie mieli miejsca do prowadzenia działalności (na terenie miejskim od kupców pobierana jest jedynie opłata targowa, na terenie prywatnym należącym do spółki Index pobierana jest dodatkowa opłata rezerwacyjna).

Spółka MK Market, która wybudowała hale uważa, że na przedłużeniu ul. Mickiewicza handlu być nie powinno.
- Nadal podtrzymujemy, że droga jest drogą i jako taka powinna zostać uwolniona od handlu, powinna być bezpiecznym miejscem przejazdu, a miejsca parkingowe powinny służyć mieszkańcom - uważa Agnieszka Meler, przewodnicząca Rady Nadzorczej MK Market.

Urząd Miasta zdania nie zmienia i wciąż będzie pozwalać kupcom na handel w tym miejscu. Informując wcześniej, że formalnie to wciąż nie jest droga, bo nie została przyjęta w poczet ulic.
- Kupcy mają nasze zapewnienie, że mogą tam handlować. Jeśli zmienią się okoliczności i nie będą już chcieli, to wtedy w tym miejscu handlu nie będzie - mówi Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Spółka MK Market zachęca kupców do przeniesienia się pod dach deklaracją, że nie będą musieli płacić opłaty targowej dla samorządu, a jedynie jedną opłatę rezerwacyjną. Dlaczego? O tym, ale też o wysokości opłat za handel pod halą, terminach działalności, parkingu MK Market oraz inwestycjach na ul. Targowej przeczytasz w piątkowym (25 marca), papierowym wydaniu "Dziennika Malborskiego".