Płatne parkowanie przy Netto w Malborku. Dlaczego sieć zdecydowała się ustawić parkomat? Wygląda na to, że kierowcy sami sobie winni

Przed kilkoma dniami pisaliśmy o parkingu przy Netto w Malborku. Przez lata zostawienie tam auta było bezpłatne. Ale niedawno przy ul. Sikorskiego pojawił się parkomat. Z opłat nie cieszą się wszyscy ci, dla których była to możliwość darmowego stawiania samochodu. To na przykład mieszkający w sąsiedztwie.

PRZECZYTAJ TEŻ: Płatne parkowanie w Malborku. Parkomat pojawił się przy sklepie na Sikorskiego. Mieszkaniec: "Ludzie nie mają gdzie zostawić samochodów"

Są też tacy zmotoryzowani, dla których to idealne rozwiązanie.

Mieszkam przy ulicy Chrobrego i praktycznie codziennie robię tam zakupy. Jako że często zabieram 2-letnie dziecko, jeżdżę tam samochodem. Niejednokrotnie był tam problem z zaparkowaniem. To, że mieszkańcy z Sikorskiego nie mają gdzie parkować to jedno, to chyba zresztą problem wspólnoty mieszkaniowej, nie sklepu – czytamy w liście Czytelnika adresowanym do naszej redakcji.

Jako częsty klient sklepu, miał możliwość zaobserwowania tego, co działo się na parkingu od dawna.
- Na przykład stał tam ponad rok porzucony samochód, ford galaxy, lub parkująca laweta reklamująca skup aut, parkująca w taki sposób, iż zajmowała cztery miejsca parkingowe. To druga strona medalu – opowiada mieszkaniec.
Dlatego wcale go decyzja sieci handlowej nie dziwi.

Myślę że właściciel sklepu, do którego należy parking, ma prawo określić, kto może parkować i na jakich zasadach. Logiczne jest chyba, że ten parking jest dla klientów sklepu. Jeżeli, jak wspomniałem stały tam porzucone samochody lub samochody źle zaparkowane, to się  nie dziwię, że wprowadzono opłaty. Wymagajmy od siebie odpowiedzialności i kultury, a potem piszmy skargi, że jesteśmy ofiarami – uważa Czytelnik.

Ta opinia mieszkańca idealnie pasuje do uzasadnienia decyzji sieci sklepów Netto o wprowadzeniu odpłatności za pozostawienie auta przy ul. Sikorskiego.

Nasze obserwacje, ale także zgłoszenia bezpośrednio od klientów, przełożyły się na decyzję o konieczności wprowadzeniu zmian w zakresie korzystania z parkingu przy Netto przy ul. Sikorskiego w Malborku. Miejsca postojowe przy sklepie często były zajmowane przez osoby, które nie korzystały z nich przy okazji zakupów, a w innym celu. To sprawiało, że nasi zmotoryzowani klienci mieli trudność z zaparkowaniem samochodu przy sklepie. W trosce o nich podjęliśmy decyzję o wprowadzeniu nowych zasad korzystania z parkingu – tłumaczy Patrycja Kamińska, rzecznik prasowy sieci Netto.

Dla tych, którzy podjadą samochodem do Netto, oznacza to wykonanie jednej czynności więcej przed wejściem do sklepu.
- Ale są one nieuciążliwe dla klientów. Wymagają pobrania biletu z parkometru i umieszczenia go w widocznym miejscu na masce za szybą pojazdu. Darmowy czas parkowania wynosi 1 godzinę. Tyle wystarczy, by bez pośpiechu zrobić zakupy – podkreśla Patrycja Kamińska.

To nie pierwszy market w Malborku, która chce zapewnić łatwe parkowanie swoim klientom. Bywa, że ustawiane są szlabany, przy których trzeba wziąć potwierdzenie godziny wjazdu. Oko na kierowców, którzy zostawiają auta ma również ochrona sklepu.
- Takie zasady korzystania z przysklepowych parkingów stają się powoli standardem w przypadku wielu sieci handlowych w Polsce – potwierdza rzeczniczka.

Sklepy narzucają swoje reguły zwłaszcza tam, gdzie zmotoryzowanym zdarza się nadużywać gościnności handlowców i zostawiają swoje samochody, utrudniając życie robiącym zakupy.

Jeśli chodzi o Netto, mają one zastosowanie dla łącznie 140 z ponad 660 sklepów, które posiadamy w całym kraju. Na ich wprowadzenie decydujemy się wyłącznie w tych lokalizacjach, gdzie zauważamy problem z dostępnością miejsc dla naszych klientów, jak miało to miejsce w przypadku sklepu w Malborku – podkreśla Patrycja Kamińska.