Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pobiegnie 444 km dla podopiecznych Reksa. Mieszkaniec Lichnów zachęca, by dołączyć do niego na trasie i pomóc stowarzyszeniu z Malborka

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Tak było w 2023 roku, gdy Andrzej Potoczek, wspierany przez innych uczestników akcji, biegał dla Reksa przez 43 godziny.
Tak było w 2023 roku, gdy Andrzej Potoczek, wspierany przez innych uczestników akcji, biegał dla Reksa przez 43 godziny. Radosław Konczyński
Andrzej Potoczek, mieszkaniec Lichnów, znów podejmie wyzwanie na rzecz Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Reks. Tym razem na swoje 44 urodziny zamierza przebiec 444 kilometry. Już wiadomo, że tak jak przed rokiem dołączą do niego miłośnicy biegania i pomagania. Szykuje się duże charytatywne przedsięwzięcie.

444 km na 44 urodziny dla podopiecznych malborskiego Reksa

Andrzej Potoczek, biegacz długodystansowy z Lichnów, 20 marca br. skończy 44 lata. Z tej okazji dzień później rozpocznie swój charytatywny bieg. Wyruszy 21 marca (czwartek) o godz. 15 z Lichnów, by przez trzy doby, do 24 marca (niedziela) do godz. 15 biegać, czasem przy większym zmęczeniu chodzić po ścieżce pieszo-rowerowej do Nowego Stawu i z powrotem (jedna pętla ma długość ok. 10 km). Zamierza pokonać łącznie 444 km, by wesprzeć czworonożnych podopiecznych Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Reks. Oczywiście w tym czasie będzie musiał spać, ale raczej będą to krótkie drzemki.

- Zobaczę, jak organizm będzie reagował – mówi Andrzej Potoczek. - Dzięki koledze będę miał do dyspozycji jego busa, w którym będę mógł pospać. 444 km to już jest wyzwanie i oznacza, że w ciągu każdej doby będę musiał przebiec blisko 150 km. Myślałem, żeby zacząć w piątek o godz. 4.44, ale zmieniłem zdanie. Lepiej ruszyć w czwartek, bo mógłbym nie wyrobić się do niedzieli do godz. 15.

CZYTAJ TEŻ: Andrzej Potoczek z Lichnów podczas 43-godzinnego biegu pokonał dystans 260 km

To druga tak duża akcja Andrzeja Potoczka dla Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Reks. Przed rokiem z okazji swoich 43 urodzin biegał po tej samej ścieżce pieszo-rowerowej przez 43 godziny. Przez ten czas pokonał dystans 260 km.
- To do tej pory najdłuższy dystans, jaki przebiegłem. Teraz chcę pobić rekord. Biegam bardzo dużo na co dzień, więc nie potrzebuję szczególnych przygotowań fizycznych - mówi Andrzej Potoczek.

Przed rokiem wyczynu dokonał nie sam, bo często towarzyszyli mu znajomi z grup biegowych i mieszkańcy okolicznych miejscowości. W tym roku będzie podobnie. Wiadomo, że do mieszkańca Lichnów dołączą m.in. członkowie stowarzyszeń Nowy Staw Biega i Klub Biegacza Grupa Malborka. Ale nie tylko.

Pracuję w tczewskim zakładzie holdingu Press Glass. Już zapowiedzieli się biegacze – pracownicy naszej firmy z Częstochowy, że przyjadą biegać ze mną. Z kolei mój szef zapowiedział, że za każdy przebiegnięty przeze mnie kilometr zapłaci 5 zł – mówi Andrzej Potoczek.

Właśnie zbiórka pieniędzy na Reksa jest głównym celem przedsięwzięcia. Darowizny już można wpłacać poprzez platformę Zrzutka.pl (pod linkiem Bieg urodzinowy dla Reksa. 444 km na 44 urodziny) lub blikiem na nr 608510450. Natomiast podczas samego wydarzenia na początku trasy w Lichnowach rozstawiony będzie namiot, w którym datki będzie można wrzucić do puszki. Oprócz środków finansowych bardzo potrzebna jest też karma dla kotów i psów – podopiecznych malborskiego stowarzyszenia. Będzie ją można przekazać również w tym namiocie.

- Rozmawiałem z panią Krystyną Panek, prezes Reksa. Jeśli chodzi o karmę, tutaj najbardziej potrzebna jest ta specjalistyczna – dodaje Andrzej Potoczek.

Andrzej Potoczek pobiegnie dla Reksa. Każdy chętny może dołączyć

Do mieszkańca Lichnów może dołączyć dosłownie każdy, kto chce wesprzeć charytatywną akcję. Nie trzeba pokonywać „hektarów”. Mogą to być naprawdę symboliczne odcinki. W dowolnym momencie wydarzenia będzie można wyruszyć na trasę, biegnąc, maszerując, jadąc na rolkach czy na rowerze, ale najpierw wpłacając dowolną kwotę, która zasili konto zbiórki dla Reksa.

Akcja dopiero w dniach 21-24 marca, ale słyszałem takie opinie od znajomych, żeby zapowiedzieć ją z większym wyprzedzeniem niż w poprzednim roku, by chętni mogli sobie zaplanować czas. Może dzięki temu więcej osób się przyłączy. Tą akcją chcę też propagować aktywne spędzanie czasu. Mam nadzieję, że po raz kolejny moje urodziny będą niezapomniane – mówi mieszkaniec Lichnów.

Przypomnijmy, dlaczego pan Andrzej wybrał akurat Reksa.

- Kiedyś zdarzyła się taka sytuacja, że moja mama wyszła ze swoim pieskiem na spacer i niestety większy pies go zaatakował. Pupilek mamy był bardzo pogryziony. To domownik, więc trzeba było go wyleczyć. No i wtedy zobaczyłem, jaki to jest koszt leczenia. Niektórzy nawet sobie nie zdają sprawy. Wtedy zaciekawiła mnie sytuacja w Reksie, zacząłem sprawdzać ich profil na Facebooku, kiedyś zobaczyłem, że zbierali nawet na opłatę za prąd. Zszokowało mnie, że ludzie, którzy pomagają bezdomnym zwierzakom, muszą się zmagać z takimi problemami. Wtedy szybko założyłem zrzutkę i powiedziałem, póki sił starczy, to będę pomagał raz w roku, zawsze w urodziny – wyjaśnia biegacz z Lichnów.

Podczas ubiegłorocznej akcji udało się zebrać ponad 10 tys. zł - 7250 zł w ramach zbiórki oraz 2500 zł od firmy Press Glass. Dodatkowo 130 kg karmy, 43 puszki i 27 saszetek z jedzeniem, przysmaki, 5 kg żwirku. Mieszkańcowi Lichnów marzy się, by efekty tegorocznej zbiórki były jeszcze lepsze.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto