Polski Cukier Pomezania Malbork lepsza od drużyny ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich

Początkowo mówiło się, że do Malborka przyjedzie reprezentacja ZEA, ale ostatecznie okazało się, że jest to Al Ain Club - czwarta drużyna ostatniego sezonu w tamtejszej lidze. Goście od 1 września przebywają na zgrupowaniu w słynnym już ośrodku szkoleniowo-wypoczynkowym w Gniewinie.

Polski Cukier Pomezania była pierwszym przeciwnikiem drużyny z ZEA podczas jej pobytu na Pomorzu. Co prawda, pierwszą bramkę rzucili goście, ale potem powoli coraz większą przewagę zyskiwali gospodarze i na przerwę zeszli, prowadząc 15:9. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił.

- Drużyna Al Ain przygotowuje się do ligi Zjednoczonych Emiratów Arabskich i mistrzostwa Azji. W Gniewinie trenujemy codziennie dwa razy po dwie godziny i szukamy partnerów do sparingów. Chciałem zwrócić uwagę, że to nie jest pełen skład zespołu. Najważniejsi zawodnicy przebywają teraz z kadrą ZEA na zgrupowaniu w Hiszpanii. Tutaj mamy tylko trzech doświadczonych graczy: jeden to reprezentant Hiszpanii, który przyjechał do nas we wtorek i mamy zamiar podpisać z nim kontrakt [Cristian Malmagro - dop. red.], i jest dwóch ze starego składu, a reszta to są młodzieńcy bez doświadczenia - mówi Józef Naim, mieszkający w Polsce menedżer sportowy, który opiekuje się zespołami z Płw. Arabskiego przyjeżdżającymi do naszego kraju.

Drużyna Al Ain będzie przebywała na Pomorzu do 15 września. Rozegra prawdopodobnie jeszcze trzy sparingi, m.in. z SMS Gdańsk i Kar-Do Spójnia Gdynia. Potem szczypiorniści z Emiratów wezmą jeszcze udział w międzynarodowym turnieju w Bangkoku, a na przełomie września i października rozpocznie się liga w ZEA.

Chciałem podziękować klubowi z Malborka, że znalazł czas na sparing z nami. Dziękujemy za ten gest i przede wszystkim za gościnność. Od kilku lat znamy się z panem prezesem Waldemarem Jastrzębskim. Wcześniej byłem u was z Bahrajnem, ale wtedy wasza drużyna grała w II lidze. Teraz przyjechaliśmy, dowiedzieliśmy się, że jesteście w I lidze. Bardzo się ucieszyłem, gratuluję waszemu klubowi i mam nadzieję, że w tym roku uda się awansować do ekstraklasy. Dlaczego nie, wszystko jest możliwe, skoro są chętni, ale warunki finansowe są najważniejsze - dodaje Józef Naim.

Przeczytaj też: Pomezania Malbork - reprezentacja Bahrajnu

W malborskiej drużynie od początku na parkiet wyszli: Przemysław Kądziela - Łukasz Cieślak, Marcin Miedziński, Łukasz Cielątkowski, Marek Boneczko, Dariusz Kawczyński i Łukasz Jaszczyński. W drugiej połowie pojawili się: Grzegorz Sibiga i Radosław Kądziela - Mariusz Babicki, Marek Baraniak, Krystian Rudnicki, Damian Piórkowski, Wojciech Lipiński, Marcin Czarnecki. Zagrał też Michał Piwowarczyk, nowa twarz - ale to, czy podpisze kontrakt z Pomezanią, okaże się po turnieju w Kościerzynie. Ostatnio przez dwa sezony był związany z Wybrzeżem Gdańsk, a wcześniej z SMS Gdańsk i Sokołem Kościerzyna.

Igor Stankiewicz, trener Polskiego Cukru Pomezanii Malbork, zgadza się, że rywal był bardziej egzotyczny niż wymagający.

Zawodnik hiszpański, który u nich grał, wiosny nie czyni, ale na jego usprawiedliwienie trzeba wziąć pod uwagę, że nie miał z kim grać. Niemniej, uważam, że sparing pożyteczny. Zobaczymy teraz, czy to się przełoży na naszą grę w turnieju w Kościerzynie i w ataku, i w obronie. Z dotychczasowych przygotowań nie jestem jeszcze do końca usatysfakcjonowany, nie zrealizowaliśmy pewnych rzeczy na treningach, które sobie zakładałem. Będziemy się starali teraz to szybko nadrobić, ale trzeba też trochę cierpliwości. W zeszłym roku również zajęło nam trochę czasu, zanim weszliśmy na właściwe tory, bo liga jednak rządzi się trochę innymi prawami - powiedział nam Igor Stankiewicz po meczu z Al Ain.

W piątek i sobotę (6-7 września) malborczycy wezmą udział w turnieju w Kościerzynie, a już tydzień później rozpoczynają się rozgrywki w I lidze. Polski Cukier Pomezania Malbork na inaugurację podejmie 14 września w swojej hali beniaminka, MKS Poznań.