W piątek spotkanie autorskie z Alicją Łukawską. Opowie o swoich książkach
Zapowiada się interesujące popołudnie w bibliotece Klubu 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego. W piątek (22 września) o godz. 17 o swoich książkach opowie Alicja Łukawska**.
Dla naszego regionu ważna jest „Córka organisty”, będąca opowieścią o tym, czego w latach 40. ubiegłego wieku podczas drugiej wojny światowej doświadczyła zmarła w ubiegłym roku Halina Łukawska, mama Alicji, na robotach przymusowych.
PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. "Córka organisty" - spotkanie z autorkami niezwykłej biografii. Napisały ją dwie mieszkanki Malborka
Rodzinne strony Haliny Łukawskiej to Osiek nad Wisłą na Ziemi Dobrzyńskiej.
Wywieźli ich, babcię, mamę i jej brata Andrzeja najpierw do Sztumu, a później do Grzymały, wówczas Birkenfelde, gdzie mama była do stycznia 1945 r. - opowiadała nam Alicja Łukawska.
To właśnie tamten czas był dla bohaterki „Córki organisty” najtrudniejszy.
- Udział w tej ogromnej ucieczce, która miała miejsce w styczniu 1945 r. kojarzy się mamie z apokalipsą. Książka powstała właściwie dlatego, że od pewnego czasu pod koniec stycznia zbierało się jej na wspominki – przyznaje Alicja Łukawska. - Wtedy, w 1945 r., 23 stycznia po południu wszyscy ruszyli. Dostali telefon ze starostwa, że mają się ewakuować. To było najbardziej dramatycznych i traumatycznych wydarzeń w jej życiu. Owszem, sama wywózka na roboty, przymusowa praca też. Ale tamto zdarzenie bardziej stawało jej przed oczami. Ta historia jej się „czkała”, bo to nie były dobre wspomnienia. Co roku opowiadała i opowiadała, jak uciekali, miała sny związane z tym, co się wówczas wydarzyło.
"Córka organisty" w "Prowincji". Regionalny kwartalnik warto znać
Z relacji Haliny powstała ta niezwykła opowieść.
Spisałam te wspomnienia, sporo tego wyszło. Dałam mamie do przeczytania, dodała jeszcze parę rzeczy. Ale to nadal nie dawało nam spokoju. Owszem, myślałyśmy, by to opublikować, ale nie było okazji. Z książkami nie jest tak, że można pójść do wydawnictwa z rękopisem i powiedzieć, że chce się go wydać – mówiła Alicja Łukawska.
Jak w wielu przypadkach, zdecydował przypadek.
- Przeczytałam o promocji „Prowincji” w Malborku, znanego na Powiślu i Żuławach kwartalnika społeczno-kulturalnego. Poszłam, zaczęłam rozmawiać z autorami i Leszek Sarnowski poprosił mnie, bym coś napisała. Pierwsza publikacja na temat wspomnień mamy ukazała się w 2017 r., później były kolejne. Kwestia książki wyszła jakoś tak naturalnie – przyznaje Alicja Łukawska.
Piątkowe spotkanie będzie zresztą połączone z promocją najnowszego wydania Kwartalnika Społeczno-Kulturalnego Dolnego Powiśla i Żuław "Prowincja".
Będzie też okazja, by porozmawiać o drugiej publikacji Alicji Łukawskiej, „Duchach Kresów Wschodnich”. Wszystkie przytaczane w niej opowieści i relacje są udokumentowane w dawnych przekazach ustnych i pisemnych, zanotowane w pamiętnikach i wspomnieniach.
Warto zajrzeć w piątek o godz. 17 do Klubu 22 BLT przy ul. Sikorskiego 33. Wstęp na spotkanie jest wolny.

Świąteczne Warsztaty KOM Milicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?