Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki Czwartek. Te zwyczaje poprzedzały Wielkanoc. Słyszeliście o kołatkach, oczyszczających kąpielach i paleniu "Judasza"?

Jan Pawlina
Wielki Czwartek rozpoczyna rozpoczyna się Triduum Paschalne. Ale dawniej było też wiele zwyczajów, których trzeba było tego dnia przestrzegać. Choćby tego, by nie używać wulgarnych słów. No i koniecznie pamiętać o kąpieli. Jednych mogła uzdrowić, innym dodać urody.

Dawniej od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Soboty, kiedy milczały kościelne dzwony, wiejskie dzieci biegały po wsiach, hałasując drewnianymi kołatkami. Dla nich to przede wszystkim była okazja do psot, a według wierzeń ludowych, zabieg ten miał przepędzić diabła. Klekot kołatek przeganiał też post, oznajmiał, że kończy się okres umartwiania.
Te zabawki dla chłopców zwane były również grzechotkami. Było to drewniane narzędzie drewniane, które można było kupić na rynku. Były też większe, na kółkach. Co ciekawe, każdy chciał mieć jak najgłośniejszą kołatkę. Używano ich wówczas, gdy milkły dzwony. Chodzono wokół kościoła i po ulicach, oznajmiając, że zbliża się początek nabożeństwa.

W Wielki Czwartek nie wolno było używać słów wulgarnych. Powiadano, że na tego, kto naruszy ten zakaz, spadnie dzwon kościelny.
Od Wielkiego Czwartku kończy się też okres wszelkich prac wymagających naruszenia ziemi. Nie wolno było wyrywać z niej niczego, ani niczego zakopywać. Ziemia w tym czasie stanowiła świętość, gdyż dwukrotnie przebywało w niej ciało Chrystusa. Nie wolno było naruszać ciszy, grać na instrumentach i śpiewać.

Wielki Czwartek był też dniem kąpieli. Zażywano jej w strumieniach, rzekach, ale także przy studniach, na podwórkach i w domach. W ludowej świadomości nazywano ten dzień „czystym czwartkiem”. Twierdzono, że został niejako ustanowiony przez Jezusa, który obmywał nogi apostołom. Wierzono, że wielkoczwartkowa kąpiel ma moc uzdrawiającą. Dziewczęta wierzyły, że kąpiel w rzece czy strumieniu w tym dniu zapewni im urodę.

W niektórych regionach Polski, na przykład na Śląsku, te uzdrawiające kąpiele odbywały się w Wielki Piątek przed świtem. Wiązało się to z przekonaniem, że w nocy z czwartku na piątek w rzekach i studniach na kilka chwil woda zamienia się w krew Chrystusa i ma cudowne właściwości.

Aby doświadczyć dobroczynnej mocy kąpieli trzeba było przestrzegać wielu zasad. Należało się kąpać w wodzie płynącej z zachodu na wschód. Podczas kąpieli nie rozmawiano ze sobą. Nie wycierano się także ręcznikiem, woda musiała sama wyschnąć na ciele.

Do tradycji wielkoczwartkowych należało również palenie „Judasza”. W dawnych czasach kukłę wieszano przy wejściu do kościoła. Po zachodzie słońca i zakończeniu uroczystości ściągano ją i palono na znak niegodzenia się ze zdradą.
Czasami „Judasz” miał przypiętą sakiewkę na znak pobrania nieuczciwych pieniędzy.

Malbork. Miejska droga krzyżowa wróciła po trzech latach. Wi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto