Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarząd Pomezanii podziękował sponsorom. Podsumowanie mijającego roku w malborskim klubie

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Pomezanię wspierał również Karol Rabenda, już były podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych (po lewej). Podziękowanie odebrał od Radosława Rabendy, prezesa Pomezanii i prywatnie swojego brata.
Pomezanię wspierał również Karol Rabenda, już były podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych (po lewej). Podziękowanie odebrał od Radosława Rabendy, prezesa Pomezanii i prywatnie swojego brata. Radosław Konczyński
Zarząd MKS Pomezania Malbork zaprosił w piątek (15 grudnia) sponsorów, by podziękować im za wsparcie okazane w mijającym 2023 roku. Budowa wiernego grona darczyńców jest już od kilku lat celem władz klubu z Toruńskiej 60.

Seniorzy i grupy młodzieżowe Pomezanii w 2023 roku

Podczas piątkowego spotkania Radosław Rabenda, prezes Pomezanii Malbork, streścił cały 2023 rok w klubie zarówno od strony sportowej, organizacyjnej, jak i społecznej.

Dla drużyny seniorów pod wodzą trenera Pawła Budziwojskiego był to wyjątkowy czas, bo jako beniaminek została wicemistrzem IV ligi w minionym sezonie, natomiast po rundzie jesiennej edycji 2023/2024 zajmuje 5 miejsce. Prezes i Paweł Rybarczyk, dyrektor Pomezanii, ogłosili, że najlepszym zawodnikiem jesieni został wybrany Robert Wesołowski, kapitan drużyny.

CZYTAJ TEŻ: Pomezania Malbork po rundzie jesiennej sezonu 2023/2024 w IV lidze

W całym 2023 roku w Pomezanii trenowało 301 zawodników. Drużyny rozegrały 213 meczów. Od kilku lat klub rozwija swoją szkółkę, dzięki czemu w rozgrywkach 2023/2024 prowadzonych przez Pomorski ZPN uczestniczy 18 ekip plus oczywiście zespół seniorów jako dziewiętnasty.

Chłopcy z Pomezanii są zauważani przez trenerów kadr województwa. W bieżącym roku 11 młodych piłkarzy otrzymywało powołania na konsultacje i mecze reprezentacji Pomorskiego ZPN. A dwóch z nich wyróżniło się szczególnie, bo dostało zaproszenia na testy do szkółek klubów z ekstraklasy i I ligi: Maksymilian Cierlicki (rocznik 2012) – w Legii Warszawa, Rakowie Częstochowa, Lechii Gdańsk i Arce Gdynia; Kacper Gołuński (rocznik 2009) – w Rakowie, Arce i Lechii.

Prezes Rabenda podkreślał rolę rodziców w klubie, którzy angażują się w organizację turniejów, tak jak było w tym roku podczas imprezy o puchar prezesa Krajowej Grupy Spożywczej, kolejnego już „Wielkiego Pikniku z Pomezanią” czy innych wydarzeń.

Próbujemy aktywizować rodziców w ramach wolontariatu, ale my ich nie musimy namawiać. Oni to robią dla swoich dzieci. Wystarczy hasło: „Zorganizujcie to dla dzieci", a my finansujemy nagrody, medale, trenerzy przygotowują granie dla chłopców - mówił Radosław Rabenda.

Jak najwięcej sponsorów to bezpieczeństwo klubu

Rodzice dzieci ze szkółki są też największym płatnikiem, bo opłaty za szkolenia stanowiły w 2023 roku 33 procent przychodów klubu. Od sponsora głównego, czyli Krajowej Grupy Społecznej S.A. wpłynęło 20 proc. wszystkich środków w budżecie Pomezanii, z dotacji z Ministerstwa Sportu i Turystyki – 15 proc., z dotacji z miasta – 12 proc., z programu „Piłkarska Przyszłość z Orlenem” - 4 proc., z biletów-cegiełek na mecze IV ligi – 3 proc., od Przedsiębiorstwa Nogat, Fundacji ARP i SIM-KZN Pomorze sp. z o.o. - po 1 proc.

Jest jeszcze grupa nazywana „Złoty sponsor”, „Srebrny sponsor” lub „Klub 100” - która ogółem przekazała 10 proc. środków w tegorocznym budżecie klubu. I właśnie przedstawiciele tych firm odebrali podziękowania podczas piątkowego spotkania (nie wszyscy mogli przybyć).

- W miarę możliwości jedni wpłacają mniejsze środki, drudzy większe, ale dla nas każda złotówka się liczy. Każda taka wpłata jest na plus dla klubu. Najważniejsze jest, żeby utrzymać tych, którzy są z nami, a na spotkanie zaprosiliśmy też potencjalnych nowych sponsorów. Chcemy, żeby kolejni nam zaufali i namawiali do tego następnych. Takie spotkania mają też na celu integrację środowiska z klubem i miastem – mówi Radosław Rabenda.

Zarząd Pomezanii liczy na to, że grupa „Złotych sponsorów” będzie z każdym rokiem się powiększać.

Jeszcze kilka lat temu byliśmy uzależnieni od miasta, a teraz mamy kilkunastu sponsorów, jest sponsor strategiczny, pozyskujemy dotacje z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Chodzi o dywersyfikację finansowania. W tym kierunku musimy iść, bo uzależnianie się od jednego dochodu jest niebezpieczne. Zresztą powtarzam od kilku lat, że warto iść w tym kierunku, by zebrać bardzo dużo mniejszych sponsorów - wyjaśnia Radosław Rabenda.

Prezes Pomezanii dziękuje wszystkim, którzy obdarzyli zarząd klubu zaufaniem i udzielili wsparcia.

- Dodatkowo chciałbym bardzo podziękować Arkowi Rawińskiemu (wiceprezes Pomezanii – red,), który ma wiele kontaktów, i Leszkowi Czermakowi (jeden ze sponsorów – red.), który jest z nami od wielu lat i też bardzo mocno pomaga w tym zakresie. Mamy poczucie, że udało nam się stworzyć społeczność w mieście wokół Pomezanii. Sponsorzy, którzy są z nami, przychodzą na mecze. Ale to jest proces ciągły. Nic nie jest dane raz na zawsze. Umowy są zawierane na sezon albo na rok kalendarzowy, więc musimy cały czas zabiegać o wsparcie. Warto podejmować ten wysiłek dla dobra klubu – mówi prezes Rabenda.

Sponsorom i zarządowi podziękował trener Budziwojski.

Gdy przychodziłem 2,5 roku temu do Malborka, ludzie się dziwili, dlaczego idę do Pomezanii. Dzisiaj mam tę satysfakcję, że wielu kolegów po fachu mi zazdrości, bo razem stworzyliśmy coś fajnego. Ale to dzięki zarządowi klubu i dzięki wam, sponsorom. Chciałem wam serdecznie podziękować, bo bez was nic byśmy nie zrobili. Wiem też, że tu są dobrzy ludzie i w pięknym ośrodku chcą zrobić piłkę nożną. Oprócz zamku Malbork wszyscy kojarzą z Pomezanią, a tu jest jeszcze potencjał do wykorzystania – mówił Paweł Budziwojski, apelując do obecnego na spotkaniu burmistrza Marka Charzewskiego, by samorząd przekazywał większą dotację na największy klub w mieście.

Wśród licznych podziękowań nie mogło też zabraknąć dobrego słowa pod adresem „dwunastego zawodnika”, czyli kibiców, którzy towarzyszyli drużynie IV-ligowej nie tylko na Toruńskiej, ale i na wyjazdach. Jednym z celów klubu jest przekroczenie frekwencji 1000 osób na Stadionie Miejskim w Malborku. W rundzie jesiennej prawie się to udało podczas meczu derbowego z Gromem Nowy Staw. Jak podaje Paweł Rybarczyk, spotkanie oglądało 990 widzów.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto