Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Malborka: "Nie chcemy przebudowy, tylko remontu drogi krajowej nr 22". Kiedy drogowcy pojawią się na miejskim odcinku?

Anna Szade
Anna Szade
Malborski odcinek drogi krajowej nr 22 wymaga zmian. Według burmistrza, wystarczy remont, choć drogowcy planują gruntowną przebudowę.
Malborski odcinek drogi krajowej nr 22 wymaga zmian. Według burmistrza, wystarczy remont, choć drogowcy planują gruntowną przebudowę. Radosław Konczyński
Wystarczy wyjechać za Malbork, by zobaczyć, jak zmienia się droga krajowa nr 22. Tymczasem miejski odcinek tej trasy wygląda coraz gorzej, bo przygotowania do inwestycji utknęły. Rok temu drogowcy złożyli skargę na decyzję środowiskową wydaną przez malborskiego burmistrza. Teraz dość nieoczekiwanie władze miasta przyznały, że właściwie... nie jest potrzebna gruntowna przebudowa "krajówki", wystarczy remont nawierzchni. - Chcę o tym rozmawiać z ministrem infrastruktury – zapowiada włodarz.

Przebudowa drogi krajowej nr 22 w Malborku. Przygotowania utknęły

Po zimie zwykle widać więcej drogowych braków. Tym bardziej zabłocona droga krajowa nr 22, która przecina Malbork na pół, potrzebuje zmian. Zwłaszcza że przed wjazdem do miasta czuć już różnicę, bo trasa została na pewnych odcinkach przebudowana. Inne są w trakcie realizacji, więc jest nadzieja, że będzie jeździło się wygodniej i bezpieczniej.

Tymczasem w mieście wciąż jest nieco już przestarzały układ jezdni, rozjeżdżone krawężniki, pełno łat, kolein, nie ma ścieżek rowerowych. Bo to wszystko miała rozwiązać przebudowa, do której przygotowywali się drogowcy. Inwestycja ma objąć al. Rodła, począwszy od skrzyżowania z ul. Mickiewicza i al. Wojska Polskiego do granic miasta w kierunku Elbląga.

Ale cały ten skomplikowany proces projektowania inwestycji utknął na proceduralnych zakrętach. Rok temu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku złożyła odwołanie od decyzji środowiskowej dla rozbudowy drogi krajowej nr 22, wydanej przez burmistrza Marka Charzewskiego. Drogowcy uważają, że dokument podpisany przez włodarza m.in. nie określa kompletnych rozwiązań z zakresu ochrony akustycznej.

W decyzji znalazł się jednak spory fragment dotyczący uciążliwości związanych z hałasem drogowym. W tym przypadku pojawił się wymóg zastosowania nawierzchni cichej na całym projektowanym odcinku drogi, która obniży dźwięk o nie mniej niż 3 dB.

W dokumencie nie zostały też przemilczane, uznawane za kontrowersyjne, ekrany akustyczne. GDDKiA tłumaczy, że ich montaż wynika z prawnych wymogów, których nie może ominąć projektując inwestycję w Malborku. Władze miasta krytykują natomiast od dawna ten sposób ochrony przed hałasem. Powołują się m.in. na negatywne stanowiska miejskiego i wojewódzkiego konserwatora zabytków. W Urzędzie Miasta jest też protokół z lustracji terenowej przeprowadzonej w październiku 2022 r. przez przedstawicieli Narodowego Instytutu Dziedzictwa w ramach monitoringu miejsca światowego dziedzictwa, jakim jest zamek. Budowa ekranów została uznana za jedno z zagrożeń i czynników oddziałujących na miejsce i kluczowy problem ochrony malborskiej warowni znajdującej się na liście UNESCO.

W zaskarżonej decyzji opisano więc wymogi w przypadku dopuszczalności realizacji ekranów akustycznych, które powinny uwzględniać rozwiązania łagodzące negatywny wizualny wpływ tych barier na krajobraz, choćby dodatkowe nasadzenia, w tym pnączy oraz kolorystykę, dzięki której te elementy wtopią się w otoczenie.

Władze wolą zwykły remont "krajówki" od dużej inwestycji. Dlaczego?

Inwestycja, którą dla Malborka przewiduje gdańska GDDKiA, ma objąć al. Rodła począwszy od skrzyżowania z ul. Mickiewicza i al. Wojska Polskiego do granic miasta. W planie jest rozbudowa i przebudowa ok. 3,6 km krajowej "22". W ramach przedsięwzięcia przewidziane jest:

  • wykonanie nowej konstrukcji jezdni o szerokości minimum 7 m i wzmocnienie konstrukcji istniejącej nawierzchni
  • budowa ciągu pieszo-rowerowego
  • budowa i przebudowę zjazdów z drogi krajowej nr 22
  • przebudowa istniejących sieci kolidujących z projektowanym układem drogowym
  • przebudowa przepustów w rowie przydrożnym w dwóch miejscach
  • przebudowa obiektu mostowego z kładką dla pieszych nad kanałem Ulgi na przepust o przekroju skrzynkowym
  • przebudowa rowów drogowych
  • budowa i przebudowa odwodnienia drogi
  • remont wiaduktu kolejowego oraz przejścia podziemnego
  • wycinka drzew i krzewów.

Ale na tę chwilę trudno w ogóle powiedzieć, kiedy te plany staną się rzeczywistością.

Wysłaliśmy w tej sprawie pismo do nowego ministerstwa infrastruktury, opisując szczegółowo sytuację i prosząc o wyznaczenie terminu spotkania. Burmistrz przedstawi wszystko ministrowi – słyszymy od Jana Tadeusza Wilka, wiceburmistrza Malborka.

Na co włodarz poskarży się szefowi resortu? Solą w oku władz miasta są od początku ekrany.
- Chcemy rozmawiać o przyszłości drogi krajowej nr 22. Nie chcemy ekranów, bo cała społeczność miasta ich nie chce, więc my nie chcemy przebudowy, tylko remontu, bo wtedy ekrany nie będą potrzebne – mówi nam Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Ubrano nas w szaty wrogów przebudowy, a to nie tak. My niczego nie blokujemy, my wręcz ponaglamy. Ustalaliśmy wielokrotnie, jak droga ma przebiegać i druga strona wielokrotnie zmieniała warunki, tłumacząc, że musi być inaczej – dodaje Jan Tadeusz Wilk.

Wiceburmistrz przypomina m.in. rondo, które miało być wrysowane w projektowany układ drogowy na wysokości ul. Dalekiej, by rozładować tam ruch ciężkiego transportu, który obsługuje firmy ulokowane w tej części miasta.
- Tymczasem projektant zmienił sygnalizację świetlną na istniejącym skrzyżowaniu – ubolewa Wilk. - Liczymy, że nowy minister ten temat popchnie do przodu. Z mojej wiedzy wynika, że do końca 2025 r. zakończona ma być przebudowa DK 22, od granicy do granicy. Niewiele zostało, w tym Malbork.

Obwodnica na tapecie. Miasto wyznaczyło nowy przebieg

Można się spodziewać, że przed wyborami samorządowymi „wypłynie” budowa obwodnicy miasta. Poprzedni rząd nie wpisał jej do Programu budowy 100 obwodnic na lata 2020–2030. Tymczasem to jeden z wciąż aktualnych lokalnych postulatów.

Głównym celem wizyty w ministerstwie są dwie kwestie, czyli i obwodnica, i przebudowa „22”. Na razie wysłaliśmy pismo, czekamy na odpowiedź. Być może minister sceduje to zadanie na wiceministra – uważa Marek Charzewski.

Trudno powiedzieć, czy problemy z „krajówkami”, jakie ma Malbork, zostaną zrozumiane przez pochodzącego z centralnej Polski ministra Dariusza Klimczaka czy też wiceministra Pawła Gancarza z Dolnego Śląska, odpowiedzialnego za transport drogowy, drogi publiczne i bezpieczeństwo ruchu drogowego.

Na razie władze Malborka jednostronnie zmieniły przebieg obwodnicy, wpisując w dokumenty planistyczny zupełnie nowy wariant południowy. Już kręcili na niego nosem sąsiedzi z gminy Malbork.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto