Właściwie niewiele można powiedzieć o grze Gromu w sobotnim meczu. Przyznaje to sam trener nowostawskiej drużyny.
- Wygrał zespół lepszy dzisiaj pod każdym względem: fizycznym, mentalnym, zaangażowania i umiejętności. W naszym przypadku pewnie dało o sobie znać zmęczenie i rozluźnienie - mówi Grzegorz Obiała, trener Gromu.
Przypomnijmy, że nowostawianie na dwie kolejki przed końcem sezonu zapewnili sobie utrzymanie w IV lidze. Można więc już było sobie pozwolić na rotowanie składem, a piłkarze grali już bez presji, ale według szkoleniowca to nie jest wystarczające wytłumaczenie dla postawy w wyjazdowym spotkaniu z rezerwami gdyńskiej Arki.
Wynik nie miał znaczenia, ale trzeba się nim przejmować. Można przegrać, ale nie aż tyle - dodaje Grzegorz Obiała. - Mieliśmy dwie sytuacje w pierwszej połowie i dwie zaraz po przerwie, jednak to były tylko przebłyski.
Grom: Knut - Konieczka, Bany, Kielar, Polański (45 Rapińczuk) - Janowski, Jędrzejewski, Karczewski, Włodarczyk (46 Escobar), Niedźwiecki (80 Orłowski) - Suchcicki (46 Michalski).
Już po tym meczu piłkarze z Nowego Stawu dostaną wolne. Przygotowania do nowego sezonu zostaną wznowione 12 lipca.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?