W Wielką Sobotę w Starogardzie Gdańskim zagrały wtedy jeszcze odpowiednio czwarta i piąta drużyna w tabeli. Grom, który wiosną trzykrotnie wygrał i dwa razy zremisował, tracił do gospodarzy tylko jeden punkt. Starogardzianie marzący o awansie byli jednak faworytem spotkania. Już w 7 minucie objęli prowadzenie. Dopisało im trochę szczęście, bo jak relacjonuje trener Marek Kwiatkowski, gol padł po rykoszecie. Szkoleniowiec nowostawian opowiada też, że miejscowi nie przebierali w środkach, momentami grając brutalnie.
W 20 minucie ze złamanym nosem musiał opuścić murawę Jacek Czerniewski - trafił do szpitala. Nie było to jedyne osłabienie w bloku defensywnym Gromu. Jeszcze w pierwszej połowie w piszczel dostał Szymon Jagodziński; co prawda, wyszedł na drugą część spotkania, ale ból uniemożliwiał mu grę i już w 47 minucie doszło do zmiany.
Do przerwy Grom przegrywał 0:2. Drugiego gola stracił w końcówce pierwszej połowy.
- Ale cały czas wierzyliśmy. Mecz był wyrównany. Może nieco ze wskazaniem na KP, ale sytuacji bramkowych mieliśmy po równo - mówi Marek Kwiatkowski.
W 60 minucie w gości wstąpiła nadzieja na dobry wynik. Robert Wesołowski został sfaulowany w polu karnym i sam wykorzystał "jedenastkę". Nowostawianie walczyli do końca o jeden punkt.
- Bodaj w trzeciej minucie doliczonego czasu gry mieliśmy decydującą piłkę. Karol Styś, po ładnym dośrodkowaniu Adama Miśkiewicza, z 6 metrów strzelił jednak w środek bramki - relacjonuje trener Gromu. - To boli, bo walczyliśmy do końca.
Oprócz osłabień, do których doszło w trakcie meczu, trzeba dodać, że w składzie nowostawskiej drużyny zabrakło najlepszego strzelca, Tomasza Grabowskiego (15 bramek), który pauzował za żółte kartki.
Grom: Jóźwiak - Jagodziński (47 Luzeńczyk), Czerniewski (20 Miśkiewicz), Golicki, Wesołowski, Daukszys, Miecznik, Danielak, Drewek, Styś.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?