Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jan Biegański, piłkarz Lechii Gdańsk: Mam nadzieję, że Arka kolejny mecz derbowy wygra znowu za 16 lat

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Wideo
od 16 lat
Jan Biegański, pomocnik Lechii Gdańsk, opowiadał po derbach Trójmiasta o przyczynach porażki z Arką Gdynia, o pomocy wracających kibiców dla zespołu Żółto-Niebieskich, o derbowej przyszłości i pozostałych trzech meczach Biało-Zielonych w Fortunie 1. Lidze, które pozostały do końca roku. Lechia przegrała derby z Arką 0:1.

Co się stało, że przegraliście derby?

Nie uważam, że byliśmy słabi. Jeden błąd zadecydował o wyniku meczu. Mieliśmy przewagę jednego zawodnika i powinniśmy to lepiej wykorzystać. Aura na pewno nie pomagała w grze ani nam, ani Arce. W pierwszym kwadransie to my przeważaliśmy i oddaliśmy dwa celne strzały. To jest ciężki dzień dla nas, inaczej sobie wyobrażaliśmy powrót do Gdańska. Piłka nożna jest tak pięknym sportem, że już za tydzień gramy kolejny mecz i chcemy zdobyć trzy punkty.

Zadecydowały detale. To właśnie aura odegrała rolę czy brak koncentracji?

Andrei Chindris się poślizgnął. Byłem na tyle blisko, że wydaje mi się, że już mógł zostawić piłkę i Miłosz Kałahur mógłby wybić. Cały meczy byliśmy skoncentrowani, chcieliśmy wygrać. Przeanalizujemy gdzie popełniliśmy błędy, w jakich sytuacjach mogliśmy zachować się lepiej i wnioski wyciągniemy. Widać było też niepewność u nas po straconej bramce, a Arka się nakręciła.

Arka grała bez publiczności od początku sezonu, a teraz chciała się pokazać i wygrać derby po 16 latach. To było dla nich bardziej motywujące?

Wydaje mi się, że kibice przyszli na mecz, bo przyjechała Lechia. Gdyby grał inny zespół, to bojkot by trwał dalej. Arka chciała zagrać jak najlepiej przed własną publicznością, chciała wygrać i to się jej udało po 16 latach. Mam nadzieję, że kolejny mecz derbowy wygra za następne 16 lat. Arka nas niczym nie zaskoczyła, wykorzystała atut własnego stadionu. To był mecz walki. Mamy młody zespół i łapiemy doświadczenie derbowe. To będzie ciężka noc dla nas, może nieprzespana. Przed nami kolejne mecze, jesteśmy wysoko w tabeli, mamy dwa mecze u siebie i chcemy dobrze zakończyć rok i zrobić sobie udane święta.

Czułeś z boiska, że to będzie mecz do jednej strzelonej bramki?

Patrząc na przebieg spotkania, to tak wyglądało, że zadecyduje jedna bramka. Kiedy jednak straciliśmy gola, to chcieliśmy chociaż zremisować. Pogoda nie pozwoliła nam na to, żebyśmy się rozwinęli, złapali pewność siebie, a piłka zostawała pod nogą.

CZYTAJ TAKŻE: Tak wyglądają partnerki piłkarzy Lechii! One oczarowały zawodników. Zobaczcie zdjęcia

Do końca roku jeszcze trzy mecze i jest dziewięć punktów do zdobycia. Zdołacie się szybko pozbierać po porażce z Arką?

Mamy młody zespół i każdy będzie to przeżywać. Przed nami kolejny dzień i na nowo zaczynamy pracę i chcemy zdobyć dziewięć punktów. Dwa mecze zagramy w Gdańsku i chcemy podziękować kibicom za to, jak nas wspierają, pomagają i chcemy im zrekompensować porażkę w Gdyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jan Biegański, piłkarz Lechii Gdańsk: Mam nadzieję, że Arka kolejny mecz derbowy wygra znowu za 16 lat - Dziennik Bałtycki

Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto