Jastrząb Malbork po kolejnym meczu w IV lidze. Zwycięstwo z GKS Żukowo na swoim boisku [ZDJĘCIA]

Wynik na styku, ale to gospodynie prowadziły grę i przez większą część spotkania kontrolowały sytuację na boisku. Prowadzenie objęły po strzale Klaudii Kamińskiej. Rywalkom doprowadziły do remisu, jeszcze przed przerwą Karolina Pawlikowska zdobyła drugą bramkę dla Jastrzębia. Z prawej strony wbiegła w pole karne i uderzył po długim rogu.

W drugiej połowie Paulina Lublewska podwyższyła wynik strzałem zza pola karnego. Przyjezdne zmniejszyły rozmiary porażki z rzutu karnego podyktowanego za przypadkowe zagranie piłki ręką.

Tym razem trener Janusz Kozieł miał do dyspozycji tyle zawodniczek, że mógł wystawić pełną "jedenastkę". Bo przypomnijmy, że we wcześniejszym spotkaniu drużyna poradziła sobie w 7-osobowym składzie (8:4 na wyjeździe z Olimpią Czersk). Dały o sobie znać problemy kadrowe wywołane sprawami zdrowotnymi. Część piłkarek leczy kontuzje, a na dodatek przed wyjazdem do Czerska kolejne się rozchorowały.
W zespole wyraźnie brakuje m.in. Katarzyny Deranek. Jeszcze odczuwa skutki urazu, ale w niedzielę pojawiła się w końcówce meczu z GKS Żukowo.

Drużyna z Malborka rozegrała do tej pory trzy mecze i zajmuje 4 miejsce (6 pkt, w bramkach 13-10). Trzy zespoły, które znajdują się wyżej w tabeli, mają za sobą po 4 spotkania. Z kompletem punktów prowadzi Pogoń II Tczew (35-2), przed Chojniczanką Chojnice (9 pkt, 9-10). Trzecią pozycję zajmuje KS Pszczółki (7 pkt, 14-8).

W kolejnej serii spotkań, w najbliższą niedzielę (27 września) Jastrząb jedzie na trudny mecz z rezerwami Pogoni.

Ostatnie miejsce w IV lidze zajmuje Olimpico Malbork. W tej kolejce uległo 1:4 Chojniczance. Przypomnijmy, że pod tym szyldem grają młode zawodniczki Panter Sierakowice, które współpracują z malborskim klubem.