Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Ilu jest mieszkańców miasta? Trudno doliczyć się wszystkich malborczyków

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Ilu jest mieszkańców Malborka? Niełatwo o precyzyjną odpowiedź, bo trochę trudno połapać się w liczbie ludności. W zależności od źródła, malborczyków jest od 35 836 do 38 101. Duża różnica, ale jak mówi malborski włodarz: "Nieważne, ilu jest mieszkańców, ważne, ilu płaci w mieście podatki”.

Gdyby nauczyciel geografii zapytał: „Jaka jest aktualna liczba ludności Malborka?”, to nie wiadomo, za którą odpowiedź postawiłby dobrą ocenę. Powód? Instytucje posługują się tak rozbieżnymi danymi, że łatwiej byłoby chyba ustawić mieszkańców w jednym miejscu i po prostu ich policzyć.

Zameldowani w Malborku. Krzywa w dół

Według bazy danych Urzędu Miasta, w Malborku na 31 grudnia 2021 r. zameldowanych na pobyt stały i czasowy było 35 836 osób.

Oto szczegółowe dane:

  • koniec 2011 r. - 39 378 mieszkańców,
  • koniec 2012 r. - 38 872 mieszkańców,
  • koniec 2013 r. - 38 650 mieszkańców,
  • koniec 2014 r. - 38 524 mieszkańców,
  • koniec 2015 r. - 38 172 mieszkańców,
  • koniec 2016 r. - 37 837 mieszkańców,
  • koniec 2017 r. - 37 607 mieszkańców,
  • koniec 2018 r. - 37 255 mieszkańców,
  • koniec 2019 r. - 36 910 mieszkańców,
  • koniec 2020 r. - 36 456 mieszkańców,
  • koniec 2021 r. - 35 836 mieszkańców.

Widać więc, że w ewidencji ludności w malborskim urzędzie wykreślono 620 osób w ciągu całego 2021 r. Pytanie, czy to dowód, że malborczyków aż tak szybko ubywa.

Po prostu w Malborku jest mniej zameldowanych osób, co nie znaczy, że tu nie mieszkają. Proszę zobaczyć, ile w mieście się teraz buduje mieszkań, chyba jeszcze nigdy nie powstawało tyle naraz. Ktoś tam przecież będzie mieszkał. A potrzeby mieszkaniowe wciąż rosną – komentuje burmistrz Marek Charzewski.

Rząd potwierdza: liczba ludności parę tysięcy większa

Ten nieco uspokajający ton malborskiego włodarza wynika z danych, które docierają do miasta z zewnątrz. Odsyła nas do oficjalnych rządowych stron dotyczących szczepień. Tam faktycznie można przeczytać, że liczba ludności to
38 101 osób. To stan na koniec 2020 r., czyli najnowsze dane pochodzące z Banku Danych Lokalnych Głównego Urzędu Statystycznego.
Te same liczby są podstawą do naliczania przez Ministerstwo Finansów subwencji i dotacji z budżetu centralnego, które co roku trafiają do miasta.

Dla miejskiej kasy zawsze lepiej, gdy mieszkańców jest więcej. To oni składają się na funkcjonowanie miasta.

Tak naprawdę dla finansów Malborka najważniejsze jest, ilu podatników się tutaj rozlicza, bo miasto ma udział w podatku od osób fizycznych - przypomina Marek Charzewski.

Są też rozmaite lokalne daniny i opłaty, które zasilają miejskie konto. Wszystkie dochody uzyskane z tytułu podatków lokalnych można prześledzić w uchwałach budżetowych. Wbrew obiegowej opinii, nie zasilają kieszeni włodarzy czy urzędników. Wpływy z opłat lokalnych są wydawane na wszystkie potrzeby mieszkańców i lokalnej infrastruktury.

Oto podstawowe wydatki, które tak naprawdę są trochę podobne do tych domowych, bo to m.in.

  • opłaty za energię elektryczną na oświetlenie uliczne,
  • wydatki rzeczowe w szkołach, przedszkolach, bibliotece czy urzędzie,
  • ubezpieczenie budynków,
  • bezpieczeństwo publiczne,
  • ochrona zdrowia,
  • utrzymanie czystości,
  • utrzymanie dróg,
  • sport,
  • kultura i imprezy dla mieszkańców,
  • transport publiczny,
  • ochrona przeciwpożarowa.

Im wyższe lokalne podatki, tym większymi pieniędzmi mogą dysponować władze w ciągu roku. Oczywiście, każdy obywatel traktuje podwyżki podatku jak osobistą krzywdę. Trudno się dziwić, bo gdy wszystko drożeje, często ogląda się trzy razy każdą złotówkę.

Mieszkańców coraz mniej, śmieci coraz więcej?

Dużo skromniej niż rozliczenia z fiskusem wypada regulowanie rachunków za odbiór odpadów, które są na liście obowiązkowych opłat dla malborczyków. Wiadomo, że bez względu na to, gdzie się mieszka i jak poważnie podchodzi do ograniczania ilości śmieci, jakieś jednak powstają. Zresztą w Malborku nie od ilości się płaci, ale „od głowy”.

I tych głów jakoś trudno się w mieście doliczyć. Jak wynika z „Analizy stanu gospodarki odpadami komunalnymi dla miasta Malborka za rok 2021”, wciąż jest różnica między liczbą osób zameldowanych a mieszkańcami, którzy złożyli deklaracje śmieciowe w magistracie. Przypomnijmy, na koniec grudnia ubiegłego roku w urzędowej ewidencji ludności było 35 839 osób, a po rozliczeniu wszystkich deklaracji wyszło, że malborczyków było 32 488, czyli o 9,35 proc. mniej.

Gdzie podziali się więc brakujący mieszkańcy? Nie wyparowali. Prawdopodobnie część próbuje zaoszczędzić na kosztach utrzymania. Skąd taki wniosek? Z rosnącej cały czas góry śmieci. Przez 12 miesięcy poprzedniego roku malborczycy wyrzucili 21 167,3831 t odpadów, o 1779,9817 t więcej w porównaniu do 2020 r.

Prognozy były bardzo optymistyczne

W 1996 r., gdy Rada Miasta uchwaliła Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Malborka, planiści, powołując się na trendy rozwojowe, określili dwa warianty wzrostu liczby ludności. Pierwszy przewidywał, że w 2010 r. będzie 44 600 malborczyków. Bardziej optymistyczny mówił, że może to być nawet 48 600 osób. W rzeczywistości na koniec grudnia 2010 r. zameldowanych było 36 456 osób.

Warto pamiętać, że na liczbę ludności miasta wpływa także utrzymujący się od kilku lat ujemny przyrost naturalny, najniższy w 2021 r., który wyniósł -258. Przyrost naturalny to różnica pomiędzy liczbą żywych urodzeń, a liczbą zgonów. Wartość na plusie oznacza, że rodzi się więcej osób, niż umiera, zaś ujemny, że jest dokładnie odwrotnie.
Ostatnie dwa lata pandemii koronawirusa jeszcze ten problem pogłębiły. O ile w 2019 r. zmarło 429 osób, to w 2020 r. było to już 491, a w 2021 r. - 521.
W tym samym czasie, wg lokalnych danych, urodziła się następująca liczba małych malborczyków:

  • 2019 r. - 330,
  • 2020 r. - 295,
  • 2021 r. - 269.

Bazując na danych z malborskiej ewidencji ludności, w Malborku mieszka o 1964 kobiet niż mężczyzn. Ale jest też większy problem: starzenie się społeczeństwa, bo cały czas przybywa mieszkańców w wieku poprodukcyjnym, czyli emerytów, głównie pań, bo one żyją dłużej. O ile w 2017 r. ta grupa stanowiła 24,10 proc. wszystkich mieszkańców, to na koniec 2021 r. było to już 25,38 proc. Łącznie to 9095 osób, 6050 kobiet i 3045 mężczyzn.

Malbork. Urodzenia, śluby i zgony w 2021 roku. Ludzkie losy ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto