Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Parkowanie przy PUP i starostwie będzie łatwiejsze? Włodarze miasta i powiatu wzięli się za problem, na który skarżą się kierowcy

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Będzie łatwiej parkować przy urzędach w Malborku? Włodarze miasta i powiatu rozmawiają o tym, jak rozwiązać problem, bo w ciągu dnia często brakuje miejsc na samochody na pl. Słowiańskim i przy Powiatowym Urzędzie Pracy. Kłopoty są również w innych dzielnicach. Czy zapowiada się rewolucja parkingowa?

Niedawno informowaliśmy, że starosta Mirosław Czapla zaproponował władzom Malborka, że chętnie przejmie teren wokół Starostwa Powiatowego. Rozmowy trwają, ale nic nie wskazuje na to, by miasto przystało na takie rozwiązanie.

Podobnie jak my, starosta uważa, że z przodu parkowanie powinno być płatne, nie może być jedna strona płatna, druga nie. Chodzi o to, żeby była rotacja, bo kierowcy przyjeżdżają, widzą zajęte miejsca, jeżdżą w kółko albo parkują na trawnikach – mówi nam Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Płatny parking za starostwem? Tego wykluczyć nie można

Dużo więcej emocji budzi sytuacja za starostwem. Władze mają dylemat, bo część samochodów należy do pracowników urzędów i instytucji, które na pl. Słowiańskim mają swoje siedziby. Nie wszyscy mogą pozwolić sobie na to, by nie korzystać z auta, bo na przykład mieszkają poza Malborkiem. W takich przypadkach często niemożliwe jest korzystanie ze zbiorowej komunikacji, bo jej po prostu tam nie ma.
- Dlatego to sprawa do przegadania. Jedna z koncepcja jest taka, żeby za starostwem wprowadzić Strefę Płatnego Parkowania, ale to prawie niemożliwe z uwagi na parkujących urzędników. W Szczecinku, który niedawno odwiedziliśmy, teren jest podzielony i jest specjalna bramka dla urzędów po jednej stronie, po drugiej parking jest ogólnodostępny. Jeśli są wolne te uprzywilejowane miejsca, to wtedy są udostępniane mieszkańcom – relacjonuje wiceburmistrz Wilk.

Tak naprawdę jednak to sprawa pracodawcy, w jaki sposób zapewni swoim pracownikom możliwość parkowania. Nikt przecież nie pyta przedsiębiorców z ul. Kościuszki, w jaki sposób dociera do pracy ich załoga. W centrum też jest deficyt miejsc, a większość jest płatnych. Czyli pracownik sklepu czy banku nie zawsze jest w stanie uniknąć ponoszenia tych dodatkowych kosztów. Miasta radzą sobie w ten sposób, że wprowadzają preferencyjne miesięczne abonamenty, które obejmują przedsiębiorców i zatrudnionych przez niego pracowników, by ich nie „golić” w lokalizacjach, gdzie nie ma alternatywy.
- Nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji w tej kwestii – zapewnia Jan Tadeusz Wilk.

Natomiast już wiadomo, że nie wchodzi w grę wdrożenie innego pomysłu na teren za starostwem.

Starosta mówi, żeby mu go podarować, to on wybuduje tam parking podziemny. Ale to tak daleko idąca koncepcja, że aż niewyobrażalna. Koszt budowy to krocie, więc to marzenie praktycznie nieziszczalne, bo kto na to da pieniądze – komentuje wiceburmistrz Wilk.

Parkowanie przy PUP. Ma być lepiej

Rozmowy włodarzy miasta i powiatu dotyczyły także innego parkingu, przy Powiatowym Urzędzie Pracy. Placyk przy ul. Armii Krajowej nie prezentuje się dobrze, po deszczu prawie tonie, a poza tym, tam również ciężko się wcisnąć. To teren miasta, choć służy głównie klientom powiatowej instytucji.

Dzisiaj jest błoto, ale ustaliliśmy, że zostanie utwardzony na koszt podatników, na mocy porozumienia. Starosta deklaruje, że wesprze wykonanie nowej nawierzchni, bo dochodzą do niego głosy, że jadąc do PUP, nie ma gdzie zaparkować, dlatego zdarza się, że kierowcy naruszają przepisy, czasem komuś wlepią mandat – opowiada Jan Tadeusz Wilk.

W tym przypadku władze chcą skorzystać z formuły współpracy, która sprawdziła się przy okazji budowy parkingu przy ul. Zapolskiej. Włodarze zrobili wówczas zrzutkę, by na miejskim gruncie wybudować nowe miejsca dla samochodów, które zostawiają tam pacjenci szpitala.

Czy parking przy „pośredniaku” też miałby być płatny? Jednoznacznej odpowiedzi nie ma, bo nawet pojawi się tam parkomat, to być może będzie wyliczone minimum czasu, by załatwić swoją sprawę.

W przypadku parkingów przy urzędach można to policzyć i tam pół godziny czy nawet pierwsza godzina mogłaby być bezpłatna – uważa Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.

Jednak będzie to jeszcze przedmiotem ustaleń. Władze miasta zapowiadają już od jakiegoś czasu zmianę polityki parkingowej. Chodzi o to, by zinwentaryzować zarówno wszystkie miejsca opatrzone znakiem z literą „P”, ale też te nieurządzone, w których zostawiane są samochody, i wprowadzić tam opłaty. Na jakim etapie zaawansowania jest ten projekt?

Dwóch ludzi z urzędu otrzymało polecenie, by to sprawdzili. Mają mapę miasta, na podstawie której przejechali miejsca, które są oficjalnymi parkingami, ale nieoficjalnymi i niejasnymi. Na czerwono zaznaczają, ile jest miejsc – słyszymy od Jana Tadeusza Wilka.

Oczywiście, z tej rewolucji wyłączone są parkingi prywatne czy te pozostające w rękach wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni czy innych administratorów na osiedlach.
Po tych dokładnych obliczeniach magistratu pojawi się projekt wyznaczenia nowej Strefy Płatnego Parkowania, która obejmie nie tylko centrum. Władze wyszły bowiem z założenia, że zamiast w nieskończoność powiększać liczbę miejsc na auta, postawią na komunikację zbiorową.
- Rozważamy możliwość wprowadzenia bezpłatnych przejazdów. Daje nam to dużo, bo im mniej samochodów będzie jeździło, tym będą mniejsze korki i będzie mniej zanieczyszczone powietrze spalinami – przypomina Józef Barnaś.

Część pieniędzy potrzebnych na sfinansowanie całej operacji pod kryptonimem „Jazda bez biletu” dołożą więc ci kierowcy, którzy nie przesiądą się do autobusów i nadal wszędzie będą chcieli docierać własnym autem. Za ten luksus będą musieli płacić.
Włodarze cały czas analizują, czy da się w całości budżetowymi pieniędzmi utrzymać miejską komunikację, bez opłat wnoszonych przez pasażerów. Sprawa nie jest przesądzona, choć wstępnie mówi się, że to rozwiązanie mogłoby zostać wdrożone od września.

Szczecinek ma 10 autobusów elektrycznych od grudnia 2018 r. Pasażerowie nie kasują biletów od września 2019 r.

Malbork. Bezpłatna komunikacja miejska będzie jeszcze w tym ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto