Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Scanie MZK zostaną sprzedane. Kończy się żółto-zielona epoka w historii komunikacji miejskiej

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Wiele wskazuje na to, że scanie w Malborku będą tylko wspomnieniem. MZK raczej sprzeda wszystkie siedem egzemplarzy, bo w postępowaniu przetargowym są chętni na zakup wszystkich autobusów wystawionych na sprzedaż. Dobiega końca epoka żółto-zielonych pojazdów w historii komunikacji miejskiej. Trwała 24 lata.

10 żółto-zielonych scanii jeździło po Malborku od 1998 r. Dokładnie 24 lata temu, 9 września, pierwszy z 10 autobusów tej marki został oficjalnie zarejestrowany. Te charakterystyczne czarne tablice zaczynające się od "EGB" są dzisiaj takim samym reliktem, jak i oznakowane nimi pojazdy. Zresztą nadal niektóre autobusy są tak oznaczone.
Ale mimo długiego stażu na służbie pasażerom, jeszcze rok temu bez wielkiego wstydu mijały się z nowiutkimi „elektrykami”.

We wrześniu tego roku Miejski Zakład Komunikacji w Malborku sp. z o.o. opublikował ogłoszenie o sprzedaży siedmiu autobusów z ceną wywoławczą w wysokości 4500 zł każdy. Wtedy była jeszcze nadzieja, że dla jednego egzemplarza, choćby z sentymentu, znajdzie się miejsce w zajezdni.

Długo zastanawialiśmy się, czy zostawić jeden pojazd. Scanie wbiły się w krajobraz miasta i przez lata bardzo dobrze wykonywały swoje zadania – przyznaje w rozmowie z nami Małgorzata Zemlik, prezes MZK w Malborku sp. z o.o.

Ale ostateczna decyzja brzmi: „sprzedajemy”.
- Zainteresowanie zakupem jest duże, złożone oferty wyższe niż cena wywoławcza. Teraz raczej takie autobusy kupuje się na złom niż by dalej jeździły – mówi prezes Zemlik.

PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Scanie MZK definitywnie przechodzą na emeryturę. Przewoźnik ogłosił przetarg na sprzedaż siedmiu autobusów. Znajdą się kupcy?

Właściwie pieniądze i stan pojazdów miał przesądzić o tym, że scanie wyjadą z Malborka na zawsze.
- Koszty doprowadzenia pojazdu do używalności i jego dalszego utrzymania byłyby dla nas zbyt wysokie – tłumaczy Małgorzata Zemlik.
Na drugiej szali są potencjalne wpływy z transakcji, co dla malborskiej spółki komunikacyjnej nie jest bez znaczenia. Jest też jeszcze jeden argument, który przywołują władze firmy.

Nawet gdybyśmy zostawili jedną scanię, to nie moglibyśmy nią jeździć. W projekcie unijnym, dzięki któremu możliwy był zakup autobusów elektrycznych zapisaliśmy wycofanie scanii z eksploatacji – przypomina prezes MZK.

Pewnie lokalni pasjonaci „zbiorkomu” będą niepocieszeni. Jeden z nich próbował namówić miłośników motoryzacji na zakup zielono-żółtej "księżniczki" o numerze bocznym 58, ale apele też nic nie dały.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto