Zdarzenie miało miejsce w okolicy ul. de Gaulle'a w Malborku, na torze w kierunku Warszawy. Jechało tędy pendolino relacji Gdynia Główna - Kraków Główny, które z malborskiego dworca wyruszyło o godz. 13.18. Poza barierami ochronnymi w pobliżu wiaduktu kolejowego znalazł się mężczyzna, który chwilę później niestety stracił życie pod kołami pociągu.
Służby ratownicze już nic nie mogły zrobić. Mężczyzna nie miał żadnych szans w zderzeniu z pociągiem.
Na miejsce zostały zadysponowane dwa zastępy JRG Malbork. Ratownicy odstąpili od kwalifikowanej pierwszej pomocy - informuje mł. asp. Adam Nosko, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Malborku.
Na miejscu tragedii zjawili się oczywiście policjanci i prokurator, a także patrol Straży Ochrony Kolei i przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych. Działania trwały ponad trzy godziny.
- Decyzją PKP został podstawiony dodatkowy składu pasażerski w celu przesiadki podróżujących. Strażacy z OSP Stogi pomagali około 200 pasażerom w przesiadaniu się do podstawionego pociągu - informuje KP PSP.
Policja podaje, że 66-letni mężczyzna wszedł na torowisko kilka sekund przed nadjeżdżającym pociągiem.
Funkcjonariusze wykonywali czynności pod nadzorem prokuratora. Przeprowadzili oględziny i ustalili, że w miejscu, gdzie doszło do wypadku, znajduje się monitoring. Jego zapis pomoże wyjaśnić szczegółowo okoliczności tego zdarzenia - informuje asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.
Policjanci sprawdzili trzeźwość maszynisty oraz kierownika pociągu. Obaj mężczyźni byli trzeźwi.
WARTO WIEDZIEĆ
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?