Obwodnica Malborka jako wdzięczny temat kampanii wyborczych. "Nie chcemy już obietnic, tylko rzeczywistych decyzji"

Mieszkańcy Malborka i okolicznych miejscowości słyszą o obwodnicy od blisko 20 lat. Temat staje się szczególnie „modny” przed każdymi wyborami. Małgorzata Chmiel, pomorska posłanka i kandydatka Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 25 w zbliżających się wyborach, która w środę (4 października) odwiedziła Malbork, zapewnia, że sprawa jest jej bliska przez całą kadencję.

Co roku składam poprawki do budżetu państwa na prace projektowe i wykup gruntów i co roku nikt z posłów PiS nie popiera tej mojej poprawki – powiedziała Małgorzata Chmiel podczas swojego środowego wystąpienia w Malborku. - W 2019 roku, w okresie wyborczym, władze PiS obiecywały, że wpiszą ją w program budowy 100 obwodnic. Nic nie zostało wpisane, jak również brak jest pieniędzy na tę obwodnicę, mimo że opracowany został wariant przebiegu tej trasy, mimo że wydana została decyzja środowiskowa, wydane zostały duże pieniądze. Mimo to, władze PiS nie chcą przeznaczyć pieniędzy na realizację tej obwodnicy.

Posłanka stwierdziła, że „w perspektywie do 2029 roku brak jest finansowania rządowego w programie 100 obwodnic na Malbork”. I zadała pytania do rządu.

- Czy rząd planuje budowę obwodnicy Malborka, czy została ona wykreślona z planów GDDKiA? Na jakim etapie są prace przy przebudowie DK 22 w mieście Malbork i czy ten remont wpłynie na plany budowy obwodnicy? Ten rząd zamiast obwodnicy wymyślił, że zrobi superprzebudowę DK 22 w śladzie obecnie przebiegającej przez Malbork i jeszcze na dodatek obuduje ekranami akustycznymi i wytnie 150 drzew. Protestuję przeciwko temu, jestem dużą zwolenniczką obwodnicy Malborka i jestem pewna, że po wyborach 15 października rozpoczniemy naprawdę realizację tej inwestycji – twierdzi Małgorzata Chmiel.

O obwodnicę pytaliśmy Rafała Webera, wiceministra infrastruktury, gdy 20 lipca br. pojawił się w Kończewicach, gdzie trwa przebudowa odcinka drogi krajowej nr 22 Knybawa-Gnojewo.

- Obwodnica Malborka znajduje się na liście rezerwowej rządowego programu 100 obwodnic. Przypominam, że stworzyliśmy ten program w 2021 roku. Realizujemy w pierwszej kolejności zadania, które są na liście podstawowej, ich zaawansowanie też jest różne. Dwa zadania zostały zakończone, pozostałe są w realizacji bądź przygotowaniu. Będziemy weryfikować, jak nam idzie kwestia wydatkowania środków finansowych na ten program. Wiadomo, że im więcej oszczędności, tym większa szansa, żeby zadania z listy rezerwowej wchodziły na podstawową – powiedział nam wtedy Rafał Weber.

Wiceministrowi infrastruktury towarzyszył wówczas Karol Rabenda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, zresztą również kandydat do Sejmu w okręgu 25, tak samo jak Małgorzata Chmiel.

Dzisiaj obwodnicę trzeba by przeanalizować do obecnych warunków, bo to jest koncepcja, która ma naście lat, jak nie więcej. Jeśli będą środki, będą możliwości na tę inwestycję, to oczywiście będziemy to analizować i będziemy rozpatrywać na nowo tę drogę, bo ona w sposób szczególny będzie odciążać miasto, wiemy, że ten tranzyt nie może się odbywać przez środek miasta, ale wszystko w swojej kolejności. Myślę, że temat nie jest zakończony, ale trzeba go przeanalizować na nowo – stwierdził Karol Rabenda.

Trudno dziwić się rozżaleniu mieszkańców Malborka. Pobliski Sztum będzie miał obwodnicę z rządowego programu, a ruch pojazdów jest tam mniejszy.

- My potrzebujemy tej obwodnicy jak ryba wody. Sam remont DK 22 jest odejściem od tego, co naprawdę nam jest potrzebne. Oczekujemy tego, bo tranzyt jedzie przez miasto, przeszkadza, a jeszcze w okresie turystycznym dodatkowo utrudnia przejazd. Czekamy i cieszymy się, że jest zainteresowanie ze strony KO. Dla nas naprawdę nieważne jest, która opcja to zrobi, my tego chcemy dla Malborka. Nie chcemy już obietnic, tylko tego, żeby były podejmowane rzeczywiste decyzje. Ja rozumiem, że jak nie wiadomo, o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze. Jeżeli ktoś kiedyś powiedział, że zrobi 100 obwodnic, to nie znaczy, że zrobi te, które naprawdę są potrzebne, tylko gdzieś przy małych miejscowościach. Nie chciałbym wskazywać gdzie, bo ci mieszkańcy też potrzebują, ale naprawdę tam, gdzie problem jest duży, powinno się w tym kierunku iść – mówi Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.

CZYTAJ TEŻ: Obwodnica Malborka w wariancie południowym? To nowa propozycja władz miasta i planistów

Trzeba przypomnieć, że obecnie trwają prace nad studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Malborka. Wpisano w nim „rozbudowę układu głównego poprzez budowę przeprawy mostowej wraz z drogą na południe od miasta, łączącą drogę krajową nr 55 na zachodnim brzegu Nogatu z drogą krajową nr 22 przy wschodniej granicy miasta”.

Jesteśmy na etapie zatwierdzenia studium, w którym zaznaczyliśmy przebieg, ale to nie znaczy, że on musi taki być. To projektanci zdecydują, gdzie jest to najkorzystniejsze, żeby było najtaniej i najbardziej realnie. Obwodnica północna tylko i wyłącznie spowoduje, że nie będzie tranzytu, ale chcielibyśmy również rozwiązać problem z dojazdem na Sztum, Kwidzyn, Dzierzgoń, Iławę. Ale niech by była nawet ta północna, byleby była. Jest to niezbędne do życia dla Malborka, miasta turystycznego, gdzie wiele osób przyjeżdża – podkreśla Józef Barnaś.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przygotowania do budowy obwodnicy rozpoczęła w 2006 roku. Po konsultacjach społecznych i analizach wybrany został 12-kilometrowy wariant północny z mostem w okolicy śluzy Rakowiec.

Jesienią 2013 roku rząd PO-PSL zatwierdził listę 12 obwodnic planowanych do realizacji w latach 2015-2020. Ówczesny burmistrz Malborka, Andrzej Rychłowski przekazywał wtedy radnym, że trasa omijająca miasto znalazła się na pierwszym miejscu listy rezerwowej, a jej projekt został przyjęty przez Komisję Opiniującą Projekty Inwestycyjne przy GDDKiA z zastrzeżeniem, że droga miałaby być jednopasmowa.
Ostatecznie nie doszło do realizacji, a nadzieją dla Malborka miał być program obwodnicowy rządu PiS. Jak już doskonale wiadomo, miasto ponownie znalazło się tylko na "ławce rezerwowych"...

Co do przygotowań do przebudowy DK 22 w granicach Malborka i pytań posłanki, co dzieje się z tą inwestycją, odpowiedź jest prosta: znajduje się ona na etapie projektowania i obecnie jest analizowana przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Gdańsku w wyniku zażalenia złożonego przez GDDKiA. Inwestor zaskarżył decyzję środowiskową wydaną przez burmistrza Marka Charzewskiego. Władze Malborka oraz GDDKiA poróżniło kilka kwestii, m.in. wycinki drzew i nasadzeń kompensacyjnych, a zwłaszcza budowy ekranów akustycznych w centrum miasta.