Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Derby powiatu malborskiego w V lidze. Delta Miłoradz zremisowała u siebie z Błękitnymi Stare Pole

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
W 30 kolejce drugiej grupy V ligi Delta Miłoradz i Błękitni Stare Pole podzieliły się punktami. Na boisku w Miłoradzu w niedzielę (21 maja) kibice nie obejrzeli bramek.

Delta Miłoradz - Błękitni Stare Pole 0:0

Drużyny z powiatu malborskiego teoretycznie zajmują bezpieczne miejsca w tabeli, ale wciąż zbyt blisko strefy spadkowej. Dlatego „w razie czego” potrzebują punktów, nie wiedząc, jak rozwinie się sytuacja w wyższych ligach, co może skutkować zwiększoną liczbą spadkowiczów z „okręgówki”.

Jesienią derby w Starym Polu wygrała Delta 2:1, zdobywając decydującą bramkę w jednej z ostatnich akcji. Tym razem gole nie padły. Zwłaszcza w pierwszej połowie sytuacji było niewiele. Godny odnotowania był m.in. strzał głową Filipa Wądołowskiego obroniony przez Rafała Chełmińskiego, który wyciągnął się jak struna. Krótko po przerwie groźny strzał zza pola karnego oddał Dawid Kołodziejczyk, ale znów świetnie rzucił się i wybił piłkę na rzut rożny rosły bramkarz Błękitnych. Później to goście częściej znajdowali się pod bramką przeciwnika, ale w końcówce Delta była bliska powtórki z jesieni, bo przycisnęła.

Ja nie lubię twierdzeń, że to mecz typowo derbowy, bo kojarzy się to z tym, że było mało piłki, a dużo walki. Ja myślę, że było jedno i drugie. Nie zabrakło zaangażowania na najwyższym poziomie, tak jak to w meczach derbowych, dodatkowo sąsiadów w tabeli. Tak jak mówiliśmy, to mecz w jakimś sensie za „sześć punktów”, ale zostało status quo. Ale myślę, że sporo dobrej piłki też było, chociaż sytuacji bramkowych nie było za dużo – komentuje Maciej Kędzierski, trener Delty.

Zdaniem szkoleniowca miłoradzan, wynik jest sprawiedliwy, bo jeden i drugi zespół mógł przechylić zwycięstwo na swoją szalę.

W drugiej połowie byliśmy stroną przeważającą. Nie wykorzystaliśmy dwóch bardzo dobrych okazji. Po przerwie gra toczyła się więcej na połowie Delty, ale w końcówce mogliśmy stracić bramkę. Rywale po stałych fragmentach stworzyli sobie sytuacje. Mogliśmy ten mecz wygrać, mogliśmy przegrać, ale skończyło się remisem – mówi Maciej Rogowski, trener Błękitnych.

Delta: Guźliński - Łukasz Chrzanowski, Kowalczyk (79 Rozpara), Zawicki, Klonowski (55 Hubert Zelman) - Śliwka (75 Kępiński), Kołodziejczyk, Kędzierski (21 Borkowski), Czapiewski, Pawłuszek - Wądołowski.

Błękitni: Chełmiński - Pinkus, Prócheński, Krysiński, Dunaj - Kurek, Szymanowski (70 Misarko), Piotrowski, Łojeczko, Zaborny - Talarek (65 Krupa).

W 31 kolejce Błękitni (12 m., 39 pkt) 27 maja o godz. 16 podejmą wicelidera, Kolejarza Chojnice (70 pkt). Delta (13 m., 36 pkt) zagra na wyjeździe z Tęczą Brusy (9 m., 40 pkt).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto