Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Grom Nowy Staw wygrał w doliczonym czasie. Pomezania Malbork męczyła się z Keramzytem [ZDJĘCIA]

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
IV-ligowy Grom Nowy Staw wykonał plan - i nieważne, że dopiero w doliczonym czasie gry zapewnił sobie zwycięstwo 3:1 w wyjazdowym meczu z Wdą Lipusz. Dzięki grze do końca jeszcze szerzej otworzył sobie drzwi do III ligi. Malborska Pomezania wygrała w przedostatniej kolejce V ligi z Keramzytem Szprudowo 3:0 i przedłużyła nadzieje na awans.

Po sobotnim meczu w Lipuszu nowostawianie są już jedną nogą w III lidze. Podopiecznym trenera Grzegorza Obiały wystarczy zdobyć jeden punkt w dwóch ostatnich meczach. Ale przeprawa z walczącą o utrzymanie Wdą nie była łatwa. Trochę na własne życzenie. Zdaniem trenera, wkradło się lekceważenie.

- Pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu. Graliśmy ospale, a przeciwnik ustawił się głęboko w obronie i walczył - mówi Grzegorz Obiała. - Oni stworzyli sobie jedną sytuację i strzelili gola. Po rzucie rożnym piłka odbiła się od pleców jednego z zawodników Wdy i wpadła do bramki. My mieliśmy trzy okazje, ale ich nie wykorzystaliśmy.

Druga połowa to już inny Grom. W 48 minucie uderzeniem z 16 metrów wyrównał Robert Zieliński. Na kolejne bramki trzeba było czekać aż do doliczonego czasu gry. Gospodarzy dwukrotnie trafił Tomasz Grabowski: w 93 minucie zamknął na długim słupku dośrodkowanie z lewej strony. Miejscowi postawili już wszystko na jedną kartę, dążąc do wyrównania. Po kontrze Grabowski wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.

Grom: Jóźwiak - Górka, Lepczak, Błażek, Gwóźdź - Michalski (46 Świątek), Piotrowski, Zieliński, Daukszys, Wesołowski - Grabowski.

W czwartek (20 czerwca) Grom podejmie na swoim boisku Stolema Gniewino. Początek o godz. 14.

W V lidze malborska Pomezania męczyła się z Keramzytem Szprudowo. W bezbramkowej pierwszej połowie gości uratowała poprzeczka po strzale Bartosza Drewka oraz ich bramkarz, dobrze broniąc groźne uderzenie Rafała Galeniewskiego zza pola karnego. To najlepsze okazje malborczyków. Kwadrans po przerwie powinni prowadzić, ale bramkarz Keramzytu obronił karnego wykonanego przez Piotra Sobieraja.

Pomezania wreszcie trafiła w 78 minucie. Po akcji Patryka Korynta prawym skrzydłem i zamieszaniu w polu karnym (Sobieraj uderzył w słupek) po długim rogu uderzył Maciej Bełz. Kolejne bramki padły już w doliczonym czasie gry. Najpierw Korynt wykorzystał sytuację sam na sam, a na koniec składną akcję zespołu strzałem z bliskiej odległości zakończył Sobieraj.

Pomezania: Pelcer - Sobczyński, Jeleń, Kielar, Owsianik - Sobieraj, Sroka (86 Jurczyk), R. Galeniewski (76 Gdela), Dryjas (70 Korynt) - Szoska, Drewek (76 Bełz).

Cenne zwycięstwo, bo przedłuża nadzieje malborczyków na awans do IV ligi. Została jeszcze jedna kolejka, przed którą prowadząca Gwiazda Karsin i Pomezania mają po 71 pkt. Malborski zespół zagra u siebie z Chojniczanką II, a Gwiazda na wyjeździe ze Spójnią Sadlinki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto