Porażki malborskich szczypiornistów

Vetrex Sokół Kościerzyna na swoim parkiecie nie dał sobie "podciąć skrzydeł" w meczu 9 kolejki z Pomezanią. Chociaż trzeba przyznać, że po pierwszej połowie malborczycy mogli jeszcze żywić nadzieje co najmniej na remis. "Cukier" przegrywał ledwie trzema bramkami - 14:17. Niestety, po przerwie dominacja gospodarzy nie podlegała dyskusji. To także efekt problemów kadrowych malborskiego zespołu. Przypomnijmy, że trener Łukasz Jezierski przy ustalaniu składu od kilku tygodni nie może brać pod uwagę poważnie kontuzjowanych Dariusza Kawczyńskiego i Wojciecha Lipińskiego - graczy, którzy stanowili o sile Pomezanii w ataku. Szkoleniowiec nadal nie może też stawiać na Łukasza Cielątkowskiego, który dochodzi do zdrowia po kontuzji.

W Kościerzynie, po słabszej drugiej połowie, malborczycy przegrali ostatecznie 20:30, a najwięcej bramek dla gości rzucił Daniel Urbanowicz - 6.

W 10 kolejce szczypiornistów Pomezanii (9 miejsce, 9 pkt) czeka bardzo ważny mecz z sąsiadem w tabeli, zespołem KS Wójcik Meble-Techtrans Elbląg (10 lokata, 4 pkt). W Elblągu sny o potędze, czyli awansie do ekstraklasy mogą już włożyć między bajki, bo teraz drużynie zagląda w oczy widmo spadku. Mecz, który rozpocznie się w niedzielę o godz. 15 w hali Gimnazjum nr 3, jest ważny dla malborczyków dlatego, że w przypadku zwycięstwa "odskoczą" od trójki najsłabszych ekip: Techtransu, SMS Gdańsk i Wisły II Płock.

Swój mecz przegrali w miniony weekend także juniorzy młodsi Polskiego Cukru Pomezanii. W niedzielę po południu podejmowali lidera, MTS Kwidzyn i stawili mu naprawdę zacięty opór. Do przerwy zespół trenera Łukasza Jezierskiego przegrywał tylko 18:19, ostatecznie przegrał 31:36. W tabeli ligi wojewódzkiej malborczycy zajmują 5 miejsce z 8 pkt. W ostatnim meczu pierwszej rundy zagrają na wyjeździe z Cartusią Kartuzy (4 m., 10 pkt).