Powiat malborski. Nie było maseczek na twarzach, są wnioski do sądu o ukaranie

Wystarczy się przejść po tej czy innej okolicy, by dostrzec, że poglądy na zasłanianie twarzy są obecnie różnorodne. Jedni noszą maseczki karnie na ustach i nosie, inni pod brodą, a niektórzy, których chyba jest coraz więcej – w ogóle. Policja jednak przypomina: zakrywanie twarzy jest obowiązkiem, a nie sprawą indywidualnego wyboru (wyjątkiem są przeciwwskazania lekarskie i wiek poniżej 4 lat).

W weekend prawie 100 policjantów malborskiego garnizonu, we współpracy z funkcjonariuszami Straży Miejskiej oraz żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej i Żandarmerii Wojskowej, przyglądało się, czy i jak mieszkańcy powiatu stosują się do przepisów dotyczący zapobieganiu i zwalczaniu COVID-19.

- Mundurowi przypominali po raz kolejny oraz apelowali o ostrożność, rozsądek i przestrzeganie obowiązujących obostrzeń i ograniczeń. Szczególną uwagę zwracali na obowiązek zasłaniania ust i nosa – informuje asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa KPP Malbork.

W większości przypadków kończyło się na zwracaniu uwagi i pouczeniach. Ale wobec 6 osób policjanci poszli dalej i sporządzili wniosków o ukaranie do Sądu Rejonowego w Malborku.

Funkcjonariusze sprawdzali też, czy mieszkańcy zachowują dystans i się nie grupują. Poza tym, policja przypomina, że w dalszym ciągu kontroluje osoby objęte kwarantanną domową. W pewnym momencie w powiecie malborskim było ich nawet ponad dwieście; obecnie – kilkadziesiąt.
- W tym zakresie, w ostatnim czasie, policjanci nie stwierdzili naruszenia zasad kwarantanny – dodaje asp. Sylwia Kowalewska.