W całym 2019 roku zamek w Malborku odwiedziło 768 902 osób. Gdy w marcu br. wybuchła epidemia koronawirusa, wiadomo było, że powtórzenie takiego wyniku będzie niemożliwe. Muzeum Zamkowe swoją ofertę turystyczną i edukacyjną przeniosło wtedy do internetu, m.in. na portale społecznościowe. Zwiedzanie w ograniczonej formule powróciło w pierwszej połowie maja na „Trasie zielonej” poprowadzonej przez plenery – dziedzińce, ogrody, fosy.
- Najgorszy był ten okres z początku pandemii, kiedy zostaliśmy zamknięci – przypomina dr hab. Janusz Trupinda, dyrektor Muzeum Zamkowego. - Ruszyliśmy w maju, uruchamiając „Trasę zieloną”, przy czym bardzo mi zależało, żeby to był nowy produkt, by przyciągnąć ludzi do Malborka i jednocześnie zapewnić im bezpieczeństwo.
Ta trasa stanowiąca połączenie informacji historycznych z przestrzenią relaksu, jak zapewnia kierownictwo instytucji, przypadła do gustu zwiedzającym. Dlatego pozostawiono ją już po udostępnieniu wnętrz i wystaw.
- Od 19 czerwca otworzyliśmy całość muzeum w ramach „Trasy historycznej”, wyznaczając limity zwiedzających. „Trasa zielona”, która bardzo się spodobała, dzisiaj jest dodatkowa udostępniana od godz. 17.30. Zdarza się, że nawet ci, którzy zwiedzają wcześniej zamek, kupują jeszcze bilet na nią - dodaje dyrektor Trupinda.
Limity 400 zwiedzających na godzinę są podyktowane względami bezpieczeństwa. Bywa, że już o godz. 14 nie ma biletów do końca dnia, bo zostały wykupione na późniejsze godziny.
- Obecnie jesteśmy liderem w Polsce, jeżeli chodzi o frekwencję. Odwiedza nas średnio 3300 osób dziennie, co pozwala nam zminimalizować straty, a mamy nadzieję, że przez lipiec, sierpień uda się je trochę odrobić. Wprowadzone limity stanowią około 50 proc. liczby gości, którzy w poprzednich sezonach nas odwiedzali. Jednak więcej osób w tej chwili przyjąć nie możemy – mówi dyrektor Janusz Trupinda.
Obecnie dużo turystów wypoczywa na Pomorzu i Wybrzeżu, więc zajeżdżają też do Malborka. Zdaniem dyrekcji, znaczenie mają też normy bezpieczeństwa w zamku. Co prawda, w długich kolejkach czasem trudno zachować dystans, na co ostatnio zwracał uwagę sanepid, ale potem na rozległych terenach zamkowych jest już dużo łatwiej. Obowiązkowa dezynfekcja rąk, maseczki, które również zapewnia muzeum tym, którzy o nich zapomnieli, badanie temperatury ciała – to podstawowe środki ostrożności
Myślę, że jest u nas bezpiecznie i zwiedzający tak też się czują – dodaje Janusz Trupinda.
Na pewno dobowy szczyt odwiedzin zamek osiągałby w trakcie Oblężenia, ale w tym roku impreza przyciągająca kilkudziesięciotysięczny tłum została odwołana ze względów bezpieczeństwa. Muzeum postanowiło zorganizować przynajmniej jeden z oblężeniowych elementów –Jarmark Rzemiosł Średniowiecznych.
- Dobrze, że jest ten jarmark i w czasie epidemii można do ludzi wyjechać, spotkać znajomych sprzed lat - mówił nam Wiesław Zawistowski z Dywit koło Olsztyna, jeden z wystawców, który specjalizuje się w ceramice archeologicznej.
Przez cztery dni wydarzenie, podczas którego swoje wyroby prezentowało ponad 40 wystawców z całej Polski, cieszyło się sporym zainteresowaniem. To była dodatkowa atrakcja dla mieszkańców i dla tych, którzy przyjechali z Polski i zagranicy, żeby zwiedzić zamek. A od 23 do 26 lipca do warowni weszło 13 886 osób: w czwartek – 3380, piątek – 3477, sobotę – 3638, niedzielę – 3391.
Póki co, cały ruch turystyczny jest obsługiwany przy wykorzystaniu audioprzewodników, które są systematycznie dezynfekowane. Nie wiadomo, kiedy znów o historii i architekturze zabytku klasy światowej będą opowiadali gościom zamku przewodnicy. W ostatnich dniach były prowadzone rozmowy na ten temat. Dyrekcja muzeum oczekuje – ze względów bezpieczeństwa – że Koło Przewodników Malborskich zaopatrzy się w tourgide’y (systemy słuchawek do oprowadzania).
WARTO WIEDZIEĆ
Zaczęły się wakacje. Dalej pomimo wysokich cen wybieramy Polskę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?