Malbork. Mieszkańcy Piasków integrowali się na dorocznym festynie

Pomysł organizowania imprezy jednoczącej mieszkańców dzielnicy rzuciła 14 lat temu Jadwiga Zasempa, nauczycielka biblioteki w Szkole Podstawowej nr 2. Od początku szkoła organizuje festyn we współpracy z Komendą Powiatową Policji.

- Wszyscy komendanci po kolei nas wspierali - mówi Krystyna Prokopowicz, dyrektor ZS 2 w Malborku. - Chcieliśmy zintegrować całe środowisko - pokazać, że jest taka instytucja jak szkoła, która ma się czym pochwalić. Przede wszystkim zależy nam właśnie na zintegrowaniu mieszkańców całej dzielnicy. Oni czekają na to wydarzenie. Trzeba podkreślić bardzo duże zaangażowanie rodziców naszych uczniów, którzy pomagają w przygotowaniu programu, stoisk. Cieszę się, że znajdują na to czas, mimo że są zabiegani.

Zobacz też: Przedszkolaki z Malborka śpiewały poezję

Integracja jest najważniejsza, ale co roku festyn na Piaskach ma też efekt finansowy. Podczas każdej edycji zbierane są pieniądze ze sprzedaży ciast, innego domowego jedzenia, kwiatów, książek, loterii fantowej i przeznaczone są jako część wkładu do zakupu sprzętu do szkoły. Na przykład dochód z pierwszego festynu przeznaczono na zakup pierwszych komputerów. Tym razem pieniądze mają być wykorzystane na podobny cel.

- Wiąże się to z tym, że chcemy iść z postępem i uruchomić e-dziennik. Prawdopodobnie udałoby się to wprowadzić od drugiego semestru następnego roku szkolnego. Najpierw musimy dokupić komputery. Myślę, że dla nauczycieli e-dziennik nie będzie obciążeniem, a rodzice skorzystają, bo na bieżąco będą mogli śledzić postępy dziecka - wyjaśnia Krystyna Prokopowicz.

Przygotowania do festynu zaczynają się już w styczniu, a głównymi koordynatorkami są nauczycielki: Joanna Okońska, Adela Semeniuk i Ewa Smardzewska. W sobotę na scenie występowali mali soliści oraz zespoły wokalne i taneczne ze szkoły podstawowej. Jak zwykle zaprezentowały się też przedszkolaki z placówki na Zielenieckiej. Chętnie mogli nauczyć się m.in. pierwszej pomocy od członków stowarzyszenia joannitów, spróbować sił na ergometrze kajakowym czy siąść za kierownicą policyjnego motocykla.

Dochód z tegorocznej edycji imprezy wyniósł 6,5 tysiąca złotych.