Malbork. Mostek na Kanale Juranda już po remoncie. Nie będzie szpecił bulwaru nad Nogatem

Kto regularnie bywa w parku w Malborku, ten na pewno wie, co się tam dzieje. Ale kto spaceruje okazjonalnie, na początku 2022 r. napotykał na przeszkodę: nie było mostku na Kanale Juranda.
Remont drewnianej konstrukcji miasto zleciło Zakładowi Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Na szczęście, pogoda sprzyjała pracom i firma uwinęła się w zapowiadanym terminie, czyli przed końcem stycznia. Można już normalnie przejść z jednego brzegu na drugi.

Spacery w tym rejonie oficjalnie muszą się jednak na razie kończyć tuż za mostkiem. A to dlatego, że dalej to wciąż plac budowy, bo remontowany jest bulwar nad Nogatem. Zgodnie z harmonogramem, wykonujący to zlecenie magistratu Strabag ma zakończyć prace w czerwcu. Dopiero wtedy inwestycja zostanie oddana do użytku.
Ale warto czekać. Dzięki nowej nawierzchni będzie można dojść bez konieczności omijania dziur, błota i kolein od parku aż do plaży wojskowej.

Jak już zapowiadaliśmy, jest decyzja, że wykonany zostanie cały odcinek tej trasy. Inwestycja, której kibicuje wielu malborczyków, pierwotnie obejmowała odcinek od wiaduktu kolejowego do końca miejskiego kąpieliska. Bo tak przewidywał projekt „Rozwój potencjału turystyki rekreacyjnej i turystyki wodnej w miastach Swietłyj i Malborku (Faza 2)". Na jego realizację miasto pozyskało dofinansowanie z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020. Koszt modernizacji bulwaru w ramach tego projektu to prawie 11,4 mln zł.

Co ciekawe, odcinek między wiaduktem kolejowym a wyremontowanym właśnie drewnianym mostkiem przy ujściu Juranda do Nogatu ma poza projektem kosztować aż ok. 400 tys. zł. To około 360 m kw bruku. Natomiast trasa między plażami – miejską i dawną wojskową – to dodatkowe ok. 800 tys. zł.
W planie jest również remont schodów prowadzących na bulwar oraz skweru za Urzędem Miasta. Prace mają się tam zacząć wczesną wiosną.