Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Plac zabaw, który powstaje na Parkowej nie ma szczęścia. Nieopodal budowy znaleziono ludzkie szczątki i granaty

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Nie dość, że placu zabaw między ul. Parkową a bulwarem nad Nogatem nie oddano na czas, to jeszcze podczas realizacji wykonawcy, budując drogę dojazdową, natknęli się na niewybuchy i ludzkie szczątki. To prawdopodobnie kolejny ślad po drugiej wojnie światowej, ale wyjaśniać to będą prokuratorzy.

Ależ to ma być atrakcja, gdy w końcu oddany będzie plac zabaw nad Nogatem w Malborku. Już sama kwota działa na wyobraźnię, bo całość prac zbliży się pewnie do 5 mln zł. Zaplanowano tam rekreacyjno-wypoczynkowe urządzenie terenu dla całych rodzin, na które składają się m.in. indywidualne zabawki, tor rowerowy, bastion ziemny z wbudowanymi w skarpy funkcjami zabawowymi, zabawki edukacyjne. Powstanie tam również tor wodny, labirynt z zieleni oraz punkt widokowy o wysokości 10,5 metra. Wykonane zostanie oświetlenie, a także monitoring. Zaplanowano również część spacerową: ciągi piesze i placyki o nawierzchni mineralnej i syntetycznej.

Ale choć dzieciaki pewnie już przebierają nogami, by móc się tam pobawić, to jeszcze muszą poczekać. Pierwotny termin oddania inwestycji do użytku minął 10 maja, a wykonawca cały czas liczy, że Urząd Miasta przystanie na propozycję przedłużenia umowy. Na razie cały czas trwają negocjacje. Kolejna runda rozmów wyznaczona została na poniedziałek (6 czerwca 2022 r.).

Jakby tego było, podczas prac ziemnych pracownicy natknęli się ostatnio na ludzkie szczątki, choć, jak słyszymy w magistracie, to akurat nie będzie miało wpływu na samą budowę.

Miejsce, w którym się to stało, znajduje się w pasie drogowym ul. Parkowej, a dokładnie w pasie zieleni między jezdnią a chodnikiem. To nie jest na placu zabaw, ale zaprojektowany wjazd na miejsca parkingowe – wyjaśnia Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.

Gdy doszło do odkrycia, na miejscu była i policja, i prokurator, bo takie są procedury.

Jeden z pracowników w trakcie kopania łopatą odkrył ludzką czaszkę. Okazało się, że znajdują się tam kości prawdopodobnie dwóch osób. Znaleziono 4 granaty i 40 sztuk amunicji, z czego wywnioskowano, że to szczątki pochodzące z okresu II wojny światowej – potwierdziła w mediach asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy Powiatowej Komendy Policji w Malborku.

W magistracie słyszymy, że miejsce, w którym ma być plac zabaw przed rozpoczęciem prac został przebadany archeologicznie, do czego Urząd Miasta był zobowiązany ze względu na lokalizację w pobliżu malborskiego zamku. Zadbano także o bezpieczeństwo i wykonawców, i przyszłych użytkowników.

Cały teren przed realizacją inwestycji przeczesali też saperzy, ale praktycznie nic nie zostało przez nich znalezione – zapewnia Józef Barnaś.

Kilkanaście lat temu, podczas innego miejskiego przedsięwzięcia, trzeba było zaangażować saperów na dłużej. W 2011 r., podczas budowy przystani w parku, znaleziono kilkaset niewybuchów. Cały teren był wówczas ogrodzony, bo specjaliści przeszukiwali teren.

W czasie drugiej wojny światowej był to teren tzw. ogniska niemieckiej obrony przeciwlotniczej. Spadały tam bomby, ludzie tam ginęli. Całe skrzynki amunicji moździerzowej znaleziono na tym terenie. Dlatego podczas prac ziemnych zawsze trzeba się z tym liczyć – uważa Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Wcześniej pociski artyleryjskie i moździerzowe znajdowano również całkiem niedaleko placu zabaw, na bulwarze, gdy zaczął się jego remont.

Malbork. Kolejny niewybuch na bulwarze nad Nogatem. Saperzy ...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto