Mieszkańcy powiatu malborskiego pomagają ofiarom nawałnic

Do Młynków w powiecie chojnickim trafił drugi transport z niezwykle potrzebnymi rzeczami, których zbiórkę zorganizował mieszkaniec Stogów, Bartosz Nowak. On sam podkreśla, że nic nie udałoby się przede wszystkim bez każdego pojedynczego darczyńcy.

Mieszkaniec Stogów organizuje trzecią zbiórkę dla Młynków. Chce zawieźć materiały budowlane i artykuły spożywcze, ale przede wszystkich paszę dla zwierząt (siano, słomę, owies, pszenicę, jęczmień).

- Gospodarze z miejscowości Młynki są w strasznej sytuacji, ponieważ słoma i siano, które miały być paszą zimową, zostały zalane przez deszcz i się nie nadają do spożycia dla zwierząt. Przez pogodę, jaka panuje teraz, niektóre zwierzęta chorują i padają mimo pomocy weterynaryjnej. Każdy worek pszenicy, owsa, jęczmienia jest na wagę złota - informuje Bartosz Nowak.

Chętni mogą dostarczać dary do Stogów (gospodarstwo rolne Nowaków); więcej informacji pod numerem telefonu 660 413 751. Organizator zbiórki szuka też firm przewozowych, które zgodziłyby się przewieźć siano i słomę do Młynków.

Ofiarom nawałnic pomagają też mieszkańcy i firmy z Malborka. W piątek (25 sierpnia) pojechał stąd transport darów ze zbiórki organizowanej przez Urząd Miasta dla gminy Lipusz. W załadunku pomagali harcerze z malborskiego hufca ZHP. Więcej o tym piszemy w najbliższym (1 września) papierowym wydaniu "Dziennika Malborskiego".

Samorządy w imieniu mieszkańców przekazują też pomoc finansową. Podczas ostatniej sesji Rada Miasta Malborka zdecydowała o wsparciu kwotą 20 tys. zł gminy Lipusz, a na środowym (30 sierpnia) posiedzeniu Rada Powiatu Malborskiego będzie głosowała cztery uchwały o pomocy powiatom chojnickiemu, bytowskiemu, kościerskiemu i kartuskiemu - dla każdego po 15 tys. zł.

Zobacz też: Usuwanie skutków nawałnicy w Rytlu