"Progi Charzewskiego" na Osiedlu Południe? Mieszkanka prosi o poprawę bezpieczeństwa
Marek Charzewski, obecny burmistrz Malborka, dla wielu mieszkańców jest „ojcem progów zwalniających”. To za jego kadencji pojawiło się ich najwięcej na ulicach miasta. Ich głównym zadaniem jest uspokojenie ruchu, zwłaszcza w miejscach, gdzie nie dało się wydzielić tras rowerowych.
PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Ulica Dąbrówki będzie garbata? Kierowcy boją się, że po remoncie pojawią się tam progi zwalniające
Gdy jedni klną na „progi Charzewskiego”, inni uważają, że to idealne rozwiązanie.
- Mam pytanie skierowane do mojego sąsiada z Osiedla Południe, a zarazem burmistrza Marka Charzewskiego – zaczęła korespondencję do redakcji mieszkanka Malborka.
Jest matką trójki, które uczęszczają do Szkoły Podstawowej nr 8.
Martwię się o ich bezpieczeństwo w drodze do szkoły, jak i po szkole, widząc codziennie pędzące auta blisko 100 km na godzinę na ul. Michałowskiego, a szczególnie na ul. Kotarbińskiego. Te ulice aż się proszą o progi zwalniające. Czy burmistrz tego nie dostrzega, mieszkając tutaj? - pyta autorka korespondencji.
Nie udało nam się przekazać tej skargi bezpośrednio Markowi Charzewskiemu. Ale odczytaliśmy ją najbliższym współpracownikom włodarza.
To tereny zamieszkałe. Więc przede wszystkim brakuje tam służby, która powinna kontrolować prędkość. Straż Miejska nie ma już takich uprawnień. A przecież burmistrz Charzewski nie będzie pilnował jeżdżących kierowców – komentuje Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.
Jest ograniczenie dla kierowców, ale urzędnicy zbadają temat
Warto dodać, że wjeżdżając na Osiedle Południe trzeba zdjąć nogę z gazu, bo jest tam ograniczenie prędkości do 30 km na godzinę. I większość kierowców jeździ przepisowo, zwłaszcza że muszą zatrzymać się przed przejściem, jeśli pojawią się przed nimi piesi.
Zbadamy, czy jest taka potrzeba i czy jest taka możliwość, by zamontować tam progi zwalniające. Z punktu widzenia osoby, która tam częściej jeździ niż chodzi, to tych pędzących tam kierowców nie widzę. Tam się nawet nie da pędzić, bo są skrzyżowania, parkingi, wyjazdy – uważa Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.
W notatniku wiceburmistrza Wilka temat został zapisany, by sprawdzili go specjaliści. Czy wezmą pod uwagę jeszcze jeden argument?
- Mamy zaledwie dwa progi przy SP 5, a przykładowo dzielnica Piaski ma ich ponad 20. Też chcemy czuć się bezpiecznie! Czy mieszkańcy Południa to gorszy sort? - pyta Czytelniczka w liście do redakcji.
Ale sami kierowcy raczej na progi patrzą niechętnie.
- Na ul. Kotarbińskiego jest wyniesione skrzyżowanie. Fajnie i płynnie się je pokonuje. Spowalniacze to zbrodnia dla samochodu - uważa kierowca.
Identyczna treść, jak list wysłany do redakcji, ukazał się też w mediach społecznościowych na profilu Spotted: Malbork. Komentujący go internauci uznali, że po ulicach na Południu nie da się jeździć z dużą prędkością, takie są dziurawe. Więc i progi nie są potrzebne.
Jest też inna deklaracja:
Piaski oddadzą progi w zamian za remont ulic i dziur.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Szwecja wyprowadza wojsko na ulice. "Żaden kraj w Europie nie jest w takiej sytuacji"
- Jaka będzie jesień? Sprawdź w naszym quizie, czy znasz jesienne przysłowia
- Jesienny trening mózgu dla bystrzaków. Czy rozwiążesz 12 zagadek? QUIZ
- Lista imion zakazanych w Polsce! Urzędnik nie pozwoli ci tak nazwać dziecka!