Przed nami Oblężenie Malborka 2023. Jedna z największych historycznych imprez na Pomorzu zaczyna się już 21 lipca

Pierwsza edycja wydarzenia, którego inicjatorami byli pasjonaci ze Stowarzyszenia Anno Domini 1410, odbyła się przy malborskim zamku w 2000 r. oczywiście we współpracy z Muzeum Zamkowym. Z czasem impreza zaczęła się rozrastać i sama w sobie stała się produktem turystycznym. Dzisiaj już trudno wyobrazić sobie bez Oblężenia lato w Malborku. Nie było organizowane tylko podczas pandemii koronawirusa.

Oblężenie, które powstało wraz z rodzącym się ruchem rycerskim, było początkowo imprezą amatorską czy półamatorską, a dzisiaj jest imprezą profesjonalną, jednak nie straciło na autentyczności. To główny magnes, który przyciąga. Tym magnesem są ludzie, pasjonaci, którzy autentycznie żyją tym, co robią, czyli walczą, sprzedają, tańczą itd. Zarażają swoją pasją, a my to widzimy każdego roku. Do tego dochodzi cały koloryt średniowiecza. Oczywiście imprezy historyczne mają to do siebie, że łatwo przewidzieć, kto wygra, ale i tak obserwujemy duże zainteresowanie co roku - mówi dr hab. Janusz Trupinda, dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku z oddziałami w Kwidzynie i Sztumie.

Obok inscenizacji bitwy pod Grunwaldem, malborska impreza jest jednym z największych przykładów fenomenu ruchu rekonstrukcji historycznej. Organizatorzy nie mieli żadnych kłopotów z naborem rycerzy, giermków, łuczników, artylerzystów itd.

W tym roku zaangażowaliśmy więcej, bo łącznie około 350 rekonstruktorów. To bardzo dużo. Bardzo szybko, bo już w ciągu dwóch tygodni od ogłoszenia zamknęliśmy listę osób od udziału w inscenizacji. Na liście rezerwowej mamy jeszcze 50 osób - mówi Marta Wróblewska z Urzędu Miasta Malborka, ze strony magistratu koordynująca przygotowanie dwóch inscenizacji walki o zamek.

Za resztę atrakcji, które zostaną przygotowane we współpracy z bractwami rycerskimi i innym pasjonatami kultury średniowiecznej, odpowiada Muzeum Zamkowego w Malborku. Zaangażowało około 120 rekonstruktorów.

ZOBACZ TEŻ: Tak wyglądała inscenizacja bitwy o zamek podczas Oblężenie Malborka 2022

Wieczorne spektakle organizowane przez Urząd Miasta są „wisienką na torcie”, która wieńczy dwa dni jednej z największych historycznych imprez plenerowych na Pomorzu. Same inscenizacje odbędą się 21 i 22 lipca o godz. 22. Publiczność zasiądzie na miejskiej widowni położnej wzdłuż wschodnich murów zamku i obejrzy opowieść o tym, jak w 1410 roku król Władysław Jagiełło po wiktorii grunwaldzkiej bezskutecznie oblegał stolicę państwa zakonu krzyżackiego. Od kilku lat scenarzystą i reżyserem malborskiego spektaklu jest Aleksander Krempeć, znany jako twórca pierwszych widowisk pod Grunwaldem. Po kilku ostatnich edycjach inscenizacja oblężenia, po uzgodnieniach z Muzeum Zamkowym, zostanie „odświeżona”.

Widzowie, którzy co roku oglądają inscenizację, a wiemy, że tacy są, na pewno zauważą różnicę - zapewnia Marta Wróblewska. - Dodaliśmy elementy walk, pewne sceny zostały wydłużone, inne - jak muzyka - skrócone. Pole inscenizacji też zostało trochę inaczej rozlokowane. Jest również więcej koni.

Po zmianach inscenizacja będzie też trochę dłuższa niż w poprzednich latach i ma trwać około godziny. Na koniec już tradycyjnie zamiast fajerwerków odbędzie się widowisko fireshow przygotowane przez Sebastiana Frodymę i jego zespół.
Widownia jest w stanie pomieścić 2830 osób. Kto jeszcze nie zdążył, może kupić najtańsze bilety (50 zł) z miejscami w bocznych sektorach. Według stanu na środę do południa, pozostało po około 500 wejściówek na oba dni.

Bilety na miejsca w środku widowni sprzedały się szybko, bo w ciągu miesiąca od uruchomienia sprzedaży - mówi Marta Wróblewska.

Osobom spoza Malborka najwygodniej jest kupić bilet poprzez stronę internetową eventim.pl. Dzieci do lat 7 mają wstęp bezpłatny, ale bez gwarancji miejsca siedzącego.

Drugą biletowaną atrakcją Festiwalu Kultury Średniowiecznej Oblężenie Malborka (to pełna nazwa imprezy) jest przygotowana przez Muzeum Zamkowe „Rycerska przygoda na zamku”. Niecodzienne zwiedzanie historycznego obiektu ze scenkami przygotowanymi przez rekonstruktorów odbędzie się 21 i 22 lipca o godz. 19. Wejściówki w cenie 50 zł ulgowy i 70 zł normalny najłatwiej kupić przez internet na bilety.zamek.malbork.pl.

Całe Oblężenie to jeden spektakl. Ci, którzy znajdą się w zamku i jego najbliższym otoczeniu, „przeniosą się” do średniowiecza. Całą imprezę można potraktować jako element popularnonaukowego fenomenu, jakim jest ruch rekonstrukcji historycznej. Śmiało też można traktować Oblężenie jako formę edukacji poprzez zabawę. Ale muzeum zadbało też o to, by nie zabrakło czysto naukowego podejścia. Przygotowało wykłady, które 22 i 23 lipca odbędą się w Ośrodku Konferencyjnym Karwan.

- Wszystkie prelekcje są oczywiście bezpłatne. Jednym z tematów jest przebudowa zabytkowych budynków na Przedzamczu. To temat często poruszany przez mieszkańców Malborka, którzy dopytują, co budujemy i czemu będzie to służyć. Odpowiedź na te wszystkie pytania zostanie udzielona podczas spotkania - mówi Beata Stawarska, wicedyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku.

Oblężenie Malborka rozpocznie się w piątek o godz. 10 i potrwa do niedzieli do godz. 18.

Szacujemy, że w weekend przybędzie do nas 70 tys. osób. Część kupi bilety i wejdzie na teren zamku, większość nie, ale naszą ideą jest to, żeby mieszkańcy i turyści dobrze się bawili, liczy się także dobry wizerunek zamku. No i Oblężenie to już po prostu tradycja, a tradycję trzeba szanować - dodaje Janusz Trupinda.