Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedłużenie bulwaru nad Nogatem w Malborku. Zamiast mineralnej ścieżki będzie asfalt? "Po szutrze na rolkach nie pojadą"

Anna Szade
Anna Szade
Na ścieżce pieszo-rowerowej na przedłużeniu bulwaru nad Nogatem miała być mineralna nawierzchnia, ale będzie czerwony asfalt.
Na ścieżce pieszo-rowerowej na przedłużeniu bulwaru nad Nogatem miała być mineralna nawierzchnia, ale będzie czerwony asfalt. Radosław Konczyński
Na przedłużeniu bulwaru nad Nogatem w Malborku będzie jednak asfalt a nie nawierzchnia mineralna. Tak w ubiegłym tygodniu zdecydowali włodarze miasta. Jak tłumaczą, zdecydowały względy praktyczne, bo „szutrową ścieżkę zabrałaby rzeka”.

Przedłużenie bulwaru nad Nogatem. Miała być warstwa mineralna, by pasowała do natury

Niektórzy mieszkańcy Malborka od początku kręcili nosem na tę inwestycję nad Nogatem. Chodzi odcinek od dawnej plaży wojskowej, prowadzący do zbiornika retencyjnego i dalej, albo do ul. Góralskiej, albo do granicy miasta.
Władze tłumaczyły, że gdyby nie dotacja, nie podjęłyby się realizacji tego projektu. Pieniądze pochodzą z unijnego Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020. Przyznano je ekstra Malborkowi po tym, jak w związku z agresją na Ukrainę wszystkie rosyjskie podmioty zostały wykluczone z dofinansowania.

Na przedłużenie bulwaru miasto ma otrzymać 422 tys. euro. Trafią na miejskie konto po zrealizowaniu zadania.

My nie chcemy niczego tam betonować, my chcemy to zrobić właśnie na zasadzie ścieżek parkowych – zapewniał w rozmowie z nami Marek Charzewski, burmistrz Malborka. - Ma tam być wytrzymała warstwa mineralna, na pewno nie beton czy kostka, jaka jest na bulwarze. Chcemy zrobić taką nawierzchnię, by nawet rolnicy, którzy mają tam swoje uprawy, mogli tamtędy przejechać ciężkim sprzętem.

Czerwona droga nie spłynie do Nogatu? Nie będzie też "palenia gumy"

Ale w miasto poszła plotka, że plany na mineralną ścieżkę się zmieniły. Weryfikował to w ramach interpelacji radny Paweł Dziwosz. W odpowiedzi opublikowanej w Biuletynie Informacji Publicznej Roman Milanowski, inżynier miasta, lakonicznie napisał: „uprzejmie informuję, że będzie to nawierzchnia asfaltowa w kolorze czerwonym”.

Skąd ta zmiana?

W pierwszym projekcie był przewidziany asfalt. Ale potem była dyskusja, że jaki asfalt, tam ludzie będą biegać, jest piękna natura. I kolejne uwagi: „A jak po tym szutrze będą jeździć na rolkach?”. Przecież się nie da. I jeszcze: „Za trzy lata, a może za trzy miesiące znajdziecie tę mineralną ścieżkę w Nogacie”. Bo jak rzeka wyleje, to porwie ją woda – słyszymy od Jana Tadeusza Wilka, wiceburmistrza Malborka.

Takie rozmowy i sięganie po kolejne argumenty miały trwać do ubiegłego tygodnia.
- Aby pogodzić te wszystkie stanowiska, podjęta została decyzja o asfalcie. By było wiadomo, że nie jest asfalt dla szalejących na motorach czy samochodami, tylko do biegania czy dla rowerzystów, będzie miał kolor czerwony. Jest specjalna mieszanka do tego tego celu. Dzięki temu nie będzie „palenia gum”, bo czarny zachęcałby do nielegalnej jazdy – tłumaczy Jan Tadeusz Wilk.

Zadanie obejmuje odcinek bulwaru do ul. Góralskiej. Poza projektem jest kilkaset metrów trasy w kierunku cmentarza i dalej, aż do granic miasta. Tam asfaltu nie będzie, tylko utwardzenie. W przyszłości miasto planuje wyremontować również nawierzchnię na ul. Góralskiej. Gdy powstanie ścieżka rowerowa wzdłuż drogi krajowej nr 55 między Malborkiem a Sztumem, może przyda się taki miejski skrót wzdłuż Nogatu.

PRZECZYTAJ TEŻ: Ścieżka rowerowa z Malborka do Sztumu wzdłuż drogi krajowej nr 55. GDDKiA Gdańsk: "Wchodzimy w fazę projektową"

Na wykonanie 2 km trasy pieszo-rowerowej wraz z małą architekturą i oświetleniem między dawną plażą wojskową a ul. Góralską firma Strabag, która wygrała przetarg, ma 12 tygodni od podpisania umowy, co nastąpiło 29 czerwca.
Koszt zadania miał wynieść 5 275 165,96 zł, ale, jak mówi wiceburmistrz Wilk, będzie „nieznacznie drożej” w związku z wyborem innej nawierzchni. Jak nam przekazał, chodzi o ok. 40 tys. zł.

Aby móc zapłacić wykonawcy, miasto zdecydowało się na zaciągnięcie kredytu w wysokości 6,5 mln zł. A to dlatego, że dotacja trafi dopiero po zakończeniu prac i rozliczeniu projektu, czyli w 2024 r.
Jeśli pieniądze zostaną pożyczone, bo dotąd się to nie stało, to spłata jest planowana od 2028 r.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto