Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wójt Lichnów i starosta tczewski pojechali w sprawie mostu. Nowy pomorski konserwator zabytków zdecyduje, co dalej z przęsłem ESTB

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Włodarze powiatu tczewskiego i gminy Lichnowy zgodnie z zapowiedziami spotkali się z nowym wojewódzkim konserwatorem zabytków, by porozmawiać o zabytkowym moście na Wiśle. Tematem było jak najszybsze usunięcie przęsła ESTB i wznowienie odbudowy przeprawy w duchu historycznym.

Co dalej z Mostem Tczewskim? Wkrótce odpowiedź w sprawie spornego przęsła

Spór o Most Tczewski pomiędzy jego właścicielem, powiatem tczewskim, a pomorskim wojewódzkim konserwatorem zabytków wydaje się już być historią, odkąd nastąpiła zmiana na tym stanowisku. Przypomnijmy, że Igora Strzoka zastąpił Dariusz Chmielewski. Jego poprzednik w 2019 roku wstrzymał rozbiórkę tymczasowego przęsła ESTB, konstrukcji z czasów II wojny światowej, uznając je za zabytek, tym samym wstrzymał odbudowę przeprawy. Władze powiatu tczewskiego miały zdemontować przęsło i wyeksponować na nabrzeżu 120 metrów, co byłoby bardzo kosztownym przedsięwzięciem.

Ta decyzja wstrzymała inwestycję, która z jednej strony ma sprawić, że przede wszystkim mieszkańcy gminy Lichnowy, zwłaszcza Lisewa Malborskiego, będą mieli lepsze połączenie z Tczew; z drugiej – zabytkowy obiekt zostanie odtworzony w wersji historycznej z XIX w. i początków XX w.

CZYTAJ TEŻ: Mieszkańcy Lisewa Malb. pytają kiedy "molo" znów będzie mostem przez Wisłę

Starosta tczewski Mirosław Augustyn i wójt Lichnów Jan Michalski liczą na to, że nowy konserwator odblokuje odbudowę. We wtorek (27 lutego) po raz pierwszy spotkali się z Dariuszem Chmielewskim. W spotkaniu wzięła też udział Anna Grunau, przewodnicząca Rady Gminy.

- To była merytoryczna rozmowa. Nowy konserwator zna temat, bo przecież już w przeszłości pracował w tym urzędzie, i chce rozmawiać. Skoro jest szansa, to trzeba ruszyć wszystko, żeby wreszcie sprawy poszły do przodu. Poruszyliśmy przede wszystkim kwestię przęsła ESTB, które zresztą jest w złym stanie. Szkoda wydawać ok. 40 mln zł na eksponowanie czegoś, skoro można wyciąć 5 metrów i wyeksponować, a to i tak będzie kosztowało 2-3 mln zł. Przecież zaoszczędzone pieniądze zdecydowanie lepiej wydać na dalszy remont mostu – mówi nam Jan Michalski.

Starosta tczewski też odniósł pozytywne wrażenie.

Ponieważ pan konserwator pracował już wcześniej przy naszym zabytku, to rozmowa przebiegła bardzo pozytywnie i merytorycznie. Przedstawiłem aktualną sytuację, w jakiej znajduje się Most Tczewski, tj. uzyskania pozostałych uzgodnień projektowych oraz pozostałej kwestii ekspozycji przęsła ESTB - przekazał w mediach społecznościowych Mirosław Augustyn.

Jak dodaje wójt Lichnów, wojewódzki konserwator potrzebuje trochę czasu, by dokładnie zapoznać się z dokumentacją remontowanej konstrukcji. Kolejne spotkanie włodarzy obu samorządów z Dariuszem Chmielewskim ma odbyć się za pół miesiąca.

Szacuje się, że na kontynuację pracy przy odbudowie Mostu Tczewskiego potrzeba ponad 200 mln zł. Dlatego w najbliższych miesiącach władze samorządów po obu stronach Wisły chcą przekonywać pomorskich posłów, by wsparli ich dążenia do przejęcia obiektu przez państwo.

Petycja w sprawie kładki na moście kolejowym wciąż aktualna

Most jest nieczynny od ponad 12 lat. Póki co, nie brakuje mieszkańców gminy Lichnowy, którzy ryzykują i przechodzą pieszo bądź jeżdżą rowerami po kładce technicznej na pobliskim moście kolejowym. Wciąż można podpisywać się pod internetową petycją stworzoną przez Michała Romańskiego, mieszkańca Lisewa Malborskiego, który od dawna apeluje, by przystosować ten ciąg do korzystania przez pieszych i rowerzystów. Jak wyjaśnia, dystans do pokonania przez most wynosi 1 km. Obecnie dla tych, którzy nie chcą zdawać się na pociąg, zostaje podróż swoim autem lub autobusem przez Knybawę, co daje ponad 15 km w jedną stronę.

O sprawie kładki pisaliśmy już w 2021 roku.

Przecież korzystając z konstrukcji mostu kolejowego, można przebudować istniejące pomosty (lub choćby jeden z nich) i wybudować na nich ciąg rowerowo-pieszy. Pozostaje tylko kwestia decyzji i porozumienia – mówił nam wówczas Michał Romański.

Wtedy PKP Polskie Linie Kolejowe odpowiadały: „Ze względu na specyfikę obiektu, który objęty jest dodatkowymi przepisami o zarządzaniu kryzysowym, nie ma możliwości wybudowania kładki dla pieszych. Na moście kolejowym w Tczewie znajduje się kładka techniczna dostępna tylko i wyłącznie dla przeszkolonych pracowników kolei. Wstęp osób postronnych na ten obiekt jest zabroniony.”

Gdy w 2023 roku powstała internetowa petycja, odpowiedź była identyczna. Mieszkaniec Lisewa Malborskiego teraz stara się zainteresować posłów tym tematem.
- Nawiązałem kontakt z biurami poselskimi Agnieszki Buczyńskiej i Agnieszki Pomaskej. Czekam w tej chwili na jakąś odpowiedź w sprawie kładki. A póki jej brak, dopisujcie swoje poparcie w naszej petycji – poinformował Michał Romański.

Internetową petycję możesz podpisać TUTAJ.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto