Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kroniki ZSP 4 Malbork (odc. 15). Wracamy jeszcze do czasów Zasadniczej Szkoły Metalowo-Elektrycznej

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
archiwum ZSP 4 Malbork/repr. Radosław Konczyński
Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 w Malborku ma 75 lat. Jego początki sięgają października 1946 r. W tych pierwszych latach, po kolejnej zmiany nazwy, placówka funkcjonowała m.in. jako Zasadnicza Szkoła Metalowo-Elektryczna Centralnego Urzędu Szkolenia Zawodowego.

Publikację kronik ZSP 4 zakończyliśmy, co prawda, na roku szkolnym 2010/11, ale jak zapowiadaliśmy, to nie był koniec. Dlatego teraz wracamy ze "Złotą księgą", która znajduje się w archiwum dzisiejszej "mundurówki".

Jest połowa lat 50. XX wieku. Zupełnie inne czasy, gdy kraj nadal dochodził do siebie po tragedii II wojny światowej. I oczywiście całkiem inny ustrój - komunizm narzucony Polsce przez ZSRR. Nie powinien więc dziwić choćby język używany w artykułach prasowych, które zachowały się w kronikach szkoły, która wówczas - w latach 50. - mieściła się w budynku przy ul. 17 Marca, gdzie obecnie siedzibę ma Sąd Rejonowy w Malborku.

Innowacja rodem ze Związku Radzieckiego

W zachowanym tomie kronik na pierwszy prasowy artykuł prasowy, na który się trafia, pochodzi z „Dziennika Bałtyckiego” i nosi tytuł „W przededniu roku szkolnego” (chodzi o rok 1954/55). Warto przytoczyć go w całości, by młodsi mogli sobie uzmysłowić, jakie były realia życia w tamtych czasach:

"Zasadnicza Szkoła Metalowo-Elektryczna CUSZ w Malborku mimo trwających jeszcze wakacji tętni pracą. Trwają tu intensywne przygotowania do rozpoczęcia dziewiątego z kolei roku szkolnego. Jakże wielkie zmiany zaszły w życiu tej szkoły od czasu jej powstania, tj. od września 1946 r. Działalność swą szkoła rozpoczęła jako tzw. wieczorówka korzystająca z pomieszczeń szkoły podstawowej nr 1. O własnych warsztatach czy internacie nie było nawet mowy. Personel pedagogiczny liczył wówczas 3 pracowników stałych i 3 dochodzących.

Dziś szkoła posiada własny budynek przy ul. 17 Marca, w którym mieszczą się pracownie przedmiotowe, biuro warsztatów szkolnych i warsztaty elektryczne. Prócz tego szkoła posiada dwa obiekty położone przy ul. Wareckiej i Mazurów. Mieszczą się tam warsztaty mechaniczne i internat szkolny.

Wyposażenie szkoły, warsztatów i internatu zwiększające się corocznie stawia szkołę w rzędzie najlepiej zorganizowanych szkół tego typu i pozwala młodzieży z powodzeniem brać udział we współzawodnictwie międzyszkolnym. Pracownie przemysłowe, a w szczególności elektrotechniki, fizyki, technologii i rysunku zawodowego posiadają wiele pomocy naukowych, dzięki którym wykładowcy mogą trudne niejednokrotnie tematy przepracowywać metodą poglądową.

Ośmioosobowa kadra nauczycieli przedmiotów teoretycznych to pełni zapału kwalifikowani pracownicy pedagogiczni, którzy wznoszą szkołę na coraz wyższy poziom naukowy. Warsztaty elektryczne i mechaniczne dysponują obecnie wieloma maszynami i urządzeniami ułatwiającymi szkolenie praktyczne młodzieży. Strugarki, tokarki, oplatarki, szlifierki, stacja prób, urządzenia kuzienne i spawalnicze pozwalają młodzieży gruntownie poznać swój zawód i należycie przygotować się do późniejszej pracy w przemyśle. Szkolenie praktyczne prowadzi obecnie 9-osobowa kadra doświadczonych instruktorów nauki zawodu.

Internat dobrze wyposażony stał się domem dla przeszło 100 uczniów. Obok personelu stałego zajęcia w internacie prowadzą również nauczyciele ze szkoły, dzięki czemu młodzież może lepiej i dokładniej przygotować się do lekcji. Ponadto szkoła zatrudnia ponad 20 osób personelu administracyjnego tworzącego wspólnie z personelem pedagogicznym duży zespół zapewniający młodzieży szkolnej jak najlepsze warunki nauki, pracy i wypoczynku.

W bieżącym roku szkolnym szkoła prowadzić będzie szkolenie ślusarzy maszynowych i monterów maszyn elektrycznych, którzy zgrupowani będą w 6 klasach (trzech I i trzech II).
Jedna klasa pierwsza grupująca elektryków liczyć będzie 40 osób. Dwie klasy pierwsze działu mechanicznego liczyć będą tylko po 20 uczniów. Innowacja ta wprowadzona wzorem szkół zawodowych w Związku Radzieckim przyczyni się do niewątpliwie do podniesienia poziomu naukowego szkoły oraz ułatwi praktyczne szkolenie młodzieży.
Ogółem w bieżącym roku szkolny Szkoła Zawodowa w Malborku przyjmie 90 absolwentów szkół podstawowych. Ponieważ do chwili obecnej wpłynęło już 160 podań, zostanie zorganizowany egzamin wstępny z języka polskiego i matematyki. Egzamin wstępny w szkole zawodowej w Malborku to również nowość, która dzięki właściwej selekcji kandydatów wpłynie na lepszy dobór uczniów i zmniejszy procent śródrocznego „odsiewu”. Egzamin wstępny odbędzie się w szkole w dniach 30 i 31 sierpnia.

Budynek szkolny gruntownie odremontowany w ub. roku obecnie został odświeżony i uporządkowany. Założono drewnianą podłogę i sufit w warsztatach mechanicznych, co zwiększy ciepłotę pomieszczenia w okresie zimowym i młodzież nie będzie narzekać już na chłód podczas większych mrozów.
Internat szkolny został też odnowiony, przebudowane częściowo wnętrze dzięki właściwemu zlokalizowaniu kancelarii i kuchni usprawni niewątpliwie organizację życia internackiego. Budynek internatu wygląda teraz bardzo estetycznie, dzięki ogrodzeniu boiska ładnym płotem z siatki.

Za kilkanaście dni szkoła, warsztaty i internat rozbrzmiewać będą gwarem młodzieży, która po wakacjach z nowym zapasem sił przystąpi do dalszego zdobywania kwalifikacji zawodowych. Pracownicy pedagogiczni szkoły po powrocie z kursów szkoleniowych i praktyk korzystają jeszcze z zasłużonego wypoczynku, lecz już za kilka dni na konferencji rady pedagogicznej i nauczycielskiej konferencji sierpniowej opracują wytyczne całorocznej pracy, by w pełni przygotowani rozpocząć nowy rok szkolny."

Cała szkoła zbiera złom. Wycieczka do Fromborka i 60 zeszytów

W kolejnym artykule z tamtego okresu możemy przeczytać, że „Żaden trud nie idzie na marne”. Przytaczamy obszerne fragmenty:

"Dla uczczenia II Zjazdu PZPR uczniowie i uczennice szkoły metalowo-elektrycznej w Malborku powzięli zobowiązanie: WSZYSCY W SZEREGACH TOWARZYSTWA PRZYJAŹNI POLSKO-RADZIECKIEJ. Zobowiązanie to zostało wykonane w 102 proc. Członkami TPPR zostało również całe grono nauczycielskie i personel administracyjny.

Młodzież z działu elektrycznego w ramach zobowiązań zjazdowych stara się pracować bez braków oraz oszczędzać 40 proc. materiałów. Cała szkoła do końca roku zbierze 30 ton złomu i 1 tonę makulatury. (...)
Nie pozostali w tyle za swymi wychowankami i nauczyciele. Doskonale współpracujący kolektyw nauczycielski w ramach zobowiązań skonsolidował swe wysiłki głównie w kierunku podniesienia poziomu nauczania. W wyniku tej pracy zmniejszyły się o 19 proc. oceny niedostateczne.

Nauczyciele Ignacy Morzuch i Klemens Lewandowski zorganizowali kółka elektryczne i fizyczne, na zajęciach tych kółek młodzież poza poszerzaniem swych wiadomości wykonuje potrzebne dla szkoły pomoce naukowe. Wykładowca inż. Janusz Bolesław zajęty jest wprowadzaniem pewnych poprawek do skonstruowanej przez siebie oplatarki. Dzięki tej oplatarce stary drut nawojowy (dotychczas normalnie szedł na złom) po oczyszczeniu i przewinięciu wraca do produkcji. W skali rocznej da to oszczędności około 1,5 tony cennego drutu miedzianego.
Nauczyciel-elektryk Zenon Mroczkowski sporządził i uruchomił dla działu stacji prób rozrusznik wodny stanowiący również b. potrzebną pomoc naukową.

Praca z taką młodzieżą i z takim kolektywem nauczycielskim daje ogromne zadowolenie – stwierdza dyrektor szkoły Burłucka. - Żaden trud nie idzie na marne.

Potwierdza to również otrzymane przez szkołę za wyniki w pracy wyróżnienie – dyplom i przodujące miejsce wśród szkół zawodowych w województwie gdańskim.”

Tego, jakie były efekty zbiórek, dowiadujemy się z kolejnej notki prasowej z tytułem „Dali dobry przykład”"

„Realizując podjęte zobowiązanie uczniowie Zasadniczej Szkoły Metalowo-Elektrycznej w Malborku zebrali 31 971 kg złomu żel., 930 kg złomu metali nieżelaznych kolorowych, 209 kg makulatury i 101 kg odpadów korka. (…) Do osiągnięcia takich wyników zbiórki przyczynił się wydatnie wykładowca Kazimierz Szczypiński, który kierował akcją, udzielał rady i pomocy oraz organizował transport dla załadunku złomu i odstawy do zbiornicy. W pocięciu złomu trudnego do rozładunku pomógł Julian Puchała – kierownik spółdzielni pracy „Złomowiec” w Elblągu, dostarczając szkole tlenu.
Ze sprzedaży złomu uzyskano 8130 zł. Część gotówki zużyto na wycieczkę do Fromborka, reszta pieniędzy pójdzie na potrzeby kulturalno-oświatowe szkoły.”

W przeciwieństwie do poprzednich artykułów tu już znamy autora tekstu. Był nim W. Walkiewicz, korespondent gazety (ale jakiej – nie wiemy).

Zbiórka złomu, jak już widać, nie przeszła bez echa, ale na tym się nie skończyło. W kronice ZSME znajduje się list od redakcji „Młodego Złomowca” - Centralny Zarząd Gospodarki Złomem, Sekcja Propagandy i Popularyzacji. Został nadany 28 października 1954 r. w Stalinogrodzie, czyli Katowicach. Jest w nim mowa o przyznanej nagrodzie „w postaci 50 zeszytów brulionów (60-kartkowych)” nadesłanych wraz z życzeniami „dalszych sukcesów na tym odcinku pracy”.

Dlaczego obsługa nie otwiera sklepu w niedzielę?!

Inny z zachowanych artykułów prasowych z tamtego czasu pokazuje już nie tylko, jak wyglądało życie szkoły, ale całego powiatu. Już z tytułu można było się dowiedzieć, że „Z każdym dniem wzrasta zaufanie społeczeństwa malborskiego do Komitetu Frontu Narodowego”.
Autor pisze, że „w ostatnich dniach” do Komisji Skarg i Zażaleń wpłynęły 22 różne sprawy obywateli, którzy skarżą się na biurokratyczny stosunek niektórych instytucji i prezydiów rad narodowych.

„Między innymi wpłynęła skarga, że obsługa sklepu w Kończewicach nie otwiera sklepu i nie prowadzi sprzedaży w niedzielę wg zarządzenia kierownictwa GS w Szymankowie. Jak Zarząd PZGS w Malborku nas poinformował, kierownik sklepu był zapoznany z obowiązkami, a że nie stosował ich w codziennym życiu, został za to ukarany i zwolniony z pracy” - czytamy w notce.

W tym artykule opisana została również sprawa mieszkańca gromady Laski, który złożył podanie do Gminnej Rady Narodowej w Nowym Stawie o pożyczkę na zakup nawozów sztucznych, ale czekał, czekał i pieniędzy się nie doczekał.

„Obowiązkiem GRN było podanie zaopiniować i wysłać do kompetentnych czynników, a petenta powiadomić o przebiegu załatwienia tej sprawy. Tego nie uczyniono. Dlatego Obywatel (tu pada nazwisko) słusznie upomina się o swoje. Chyba tym razem Prez. PRN w Malborku nam odpowie, jaka była przyczyna, że Obywatel nie otrzymał na czas pożyczki”.

Ciekawe, jakie były dalsze losy tej korespondencji... W tym samym artykule autor napisał, że „niektórzy mieszkańcy gromady Kałdowo skarżą się, że ich mieszkania nie są podłączone do sieci elektrycznej, w związku z tym pozbawieni są światła”, z kolei mieszkańcy Malborka domagają się zorganizowania ogródka jordanowskiego dla dzieci.

Wiele jest spraw, które są w toku interwencji i załatwiania, dzięki ofiarnej i aktywnej pracy niektórych członków Komisji Skarg i Zażaleń przy Pow. Kom. Frontu Narodowego, jak dyr. Szkoły Zawodowej w Malborku ob. Burłuckiej i ob. Turkowi, którzy swą aktywną pracą przyczyniają się do zlikwidowania wielu usterek w naszym codziennym życiu. Z każdym dniem wzrasta zaufanie społeczeństwa do KFN.”

Młodzież chce mieć i dobre stopnie, i zdrowe zęby

W jednym z artykułów prasowych został też poruszony problem opieki dentystycznej dla dzieci i młodzieży. Autorem był Leszek Witkiewicz, nauczyciel i późniejszy dyrektor szkoły zawodowej.

„Malbork szczyci się posiadaniem specjalnej poradni stomatologicznej dla młodzieży szkolnej. Dlaczego jednak poradnia ta urzęduje tylko w godzinach porannych, a więc w czasie, gdy młodzież powinna przebywać na zajęciach szkolnych? Uczniowie mają więc do wyboru: albo zrezygnować z leczenia zębów, albo też leczyć je kosztem opuszczonych godzin lekcyjnych. Nie mówiąc już o tym, że taka sytuacja bardzo odpowiada tej części młodzieży, która nie grzeszy wewnętrznym zdyscyplinowaniem, bowiem wizyta u dentysty służy jej jako znakomity pretekst do opuszczania nauki.

Czy nie należałoby zrewidować godzin urzędowania poradni? Przesunięcie ich na popołudnie byłoby przyjęte z głębokim zadowoleniem zarówno przez nauczycielstwo jak i tę część młodzieży, która chce mieć i dobre stopnie, i zdrowe zęby” - pisał Leszek Witkiewicz.

Za udostępnienie kronik dziękujemy dyrekcji Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 w Malborku.

Kroniki ZSP 4 Malbork (odc. 14). Tak szkoła przeszła z pierw...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto