Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Ciepło będzie droższe od 1 czerwca. Jakie jeszcze podwyżki czekają malborczyków?

Anna Szade
Anna Szade
Pixabay
Rosnące ceny paliw kopalnych przekładają się na ceny mediów, z jakich korzysta każdy. Mieszkańcy Malborka są już informowani o drugiej w tym roku podwyżce ciepła i ciepłej wody. Tanio już było, teraz będzie tylko drożej. - Martwimy się, jakie jeszcze niespodzianki szykuje inflacja, również w usługach miejskich – słyszymy od burmistrza Marka Charzewskiego.

Lokatorzy mieszkań Malborskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Malborku już powoli oswajają się z myślą, że od 1 czerwca wzrosną ich rachunki w związku z podwyżką ciepła i ciepłej wody.

Prognozowana podwyżka wyniesie około 7 proc. w skali roku – można przeczytać w ogłoszeniach umieszczonych na drzwiach do budynków.

Podwyżka cen ciepła w Malborku. Globalna sytuacja przekłada się na indywidualne rachunki

Identyczne informacje na pewno dotrą do malborczyków za pośrednictwem pozostałych zarządców i administratorów. Ma to związek ze zmianą taryfy dla ciepła, jaką 16 maja tego roku zatwierdził Urząd Regulacji Energetyki dla ECO Kogeneracja sp. z o.o. To spółka należąca do ECO SA w Opolu. Stosuje kogenerację, czyli technologię, która pozwala na wytwarzanie zarówno ciepła, jak i energii elektrycznej w jednym procesie produkcyjnym. Takie rozwiązanie, ze względu na oszczędność paliwa, np. gazu, jest jednym z najefektywniejszych i najbardziej przyjaznych dla środowiska sposobów masowej produkcji energii.
ECO SA, która jest pionierem rozwoju kogeneracji w Polsce, posiada obecnie 7 aktywnych źródeł tego typu. Jedno z nich jest w Malborku. Mimo efektywności, nie udało się uciec przed rosnącymi cenami paliwa, w tym przypadku gazu.

To druga podwyżka związana z ciepłem, z jaką muszą się zmierzyć malborczycy w tym roku. Pierwsza wynosiła 30 proc. i obowiązuje od 1 kwietnia. Już wtedy Jan Hałuszczak, prezes ECO Malbork sp. z o.o., przewidywał, że to może nie być koniec wzrostu cen, bo sam na bieżąco śledzi, co dzieje się na świecie.

Sytuacja na rynku cen węgla, cen gazu oraz cen uprawnień do emisji CO2 obecnie jest na tyle dynamiczna, że nie ma gwarancji co do zapewnienia utrzymania taryfy. Mogą wystąpić wzrosty cen ciepła wynikające z wymienionych czynników – tłumaczył nam Jan Hałuszczak.

Droższy prąd to droższa woda i ścieki? Burmistrz uspokaja

Sezon grzewczy już dobiegł końca, ale ciepłej wody używa się przez cały rok. A to przecież nie jedyne opłaty, jakie obciążają domowe budżety.

Martwimy się, jakie jeszcze niespodzianki inflacja szykuje. Również w usługach miejskich – słyszymy od Marka Charzewskiego, burmistrza Malborka.

Ma na myśli choćby koszty produkcji wody oraz całej gospodarki ściekowej. Miejskie przedsiębiorstwa przede wszystkim zmagają się z rosnącymi cenami energii elektrycznej.
- Jest problem, bo w przypadku oczyszczalni ścieków koszty prądu wzrosły z 300 tys. zł w skali roku do 800 tys. zł. Co roku zużycie prądu jest mniejsze ze względu na inwestycje, które się do tego przyczyniają. Ale co z tego, energii wykorzystuje się coraz mniej, jeśli jest coraz droższa – mówi Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Tak jak piekarz podnosi cenę za chleb, bo coraz więcej płaci za prąd czy gaz, jakiego używa w piecu, tak samo pod ścianą mogą zostać postawione „wodociągi” czy oczyszczalnia. Ale nie jest to tylko widzimisię przedsiębiorstw komunalnych. Na straży interesów mieszkańców stoi Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, które zatwierdza taryfy. W przypadku Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Malborku sp. z o.o. taryfa za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków została zatwierdzona na trzy lata, od dnia 14 lipca 2021 r. do 13 lipca 2024 r. Przedsiębiorstwo Nogat sp. z o.o. również ma trzyletnią taryfę, która obowiązuje od 5 sierpnia 2021 r. do 4 sierpnia 2024 r.
Niestety, to nie oznacza, że takiej decyzji Wód Polskich nie można zmienić.

Pewnie wiele podmiotów, które mają taryfy do 2024 r. będą podejmowały próbę ich weryfikacji. Każda taka kalkulacja zakładała przewidywany poziom inflacji na 3 lata. Jednak to, co było szacowane w momencie składania wniosku taryfowego, a co mamy teraz, to są zdecydowane różnice – uważa Marek Charzewski.

Warto dodać, że burmistrz pełni nadzór właścicielski nad miejskimi spółkami komunalnymi. A to oznacza, że z jednej strony musi dbać o ich kondycję, ale z drugiej strony, doskonale zdaje sobie sprawę ze społecznych skutków każdej regulacji. Niektórzy mieszkańcy już ledwo zipią, zwłaszcza że niemal z dnia na dzień rosną ceny w sklepach. Na dzisiaj nie wiadomo, czy rządowa tarcza antyinflacyjna będzie działała dłużej niż do końca lipca.
- Na razie żadnej podwyżki usług miejskich nie będzie, zresztą sama procedura rozpatrywania wniosku w Wodach Polskich trwa kilka miesięcy – uspokaja Marek Charzewski.

W Malborku od lipca mieszkańcy mają dostać prezent: odpadnie więc konieczność zakupu biletów MZK, bo komunikacja zbiorowa ma być w całości finansowana z miejskiej kasy. Ale za to od stycznia można spodziewać się podwyżki opłaty śmieciowej. Góra odpadów jest tak duża, że nie wystarcza pieniędzy pochodzących od malborczyków na jej wywiezienie na składowisko. W 2021 r. zabrakło aż 1,6 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto