Plac zabaw nad Nogatem w Malborku. Droga budowa jest kontynuowana. Miasto liczy na zdobycie ekstra pieniędzy z programu Polska-Rosja

Plac zabaw nad Nogatem w Malborku jest ostatnim z trzech zadań, obok bulwaru i dokumentacji na ratowanie zabytkowego Ratusza, realizowanych w ramach projektu „Rozwój potencjału turystyki rekreacyjnej i turystyki wodnej w miastach Swietłyj i Malborku ( FAZA 2)”. Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, które jest instytucją zarządzającą w Polsce Programem Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020, zapadła decyzja o wstrzymaniu finansowania dla Rosjan. Jednocześnie Malbork zerwał formalnie zerwał umowę o współpracy partnerskiej ze Swietłyj.

Mamy nadzieję, że uda się pozyskać dodatkowe pieniądze z programu Polska-Rosja. Środki zostały, bo strona rosyjska została od nich odcięta – przekazał nam Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Co bulwar i plac zabaw nad Nogatem mają wspólnego z inwazją Rosji na Ukrainę? Chodzi o unijne fundusze na transgraniczne projekty

Gdy Malbork zaczynał całe przedsięwzięcie w partnerstwie ze Swietłyj, wartość wszystkich działań wyliczona była na 5 117 838,46 euro. Dofinansowanie miało wynieść 4 606 054,61 euro, w tym 2 215 384,61 euro dla nas, 2 390 670 euro dla strony rosyjskiej.
Ale choć nie ma co się spodziewać, że Malbork dostanie całe pieniądze po Swietłyj, to nawet mały zastrzyk ekstra gotówki się w mieście przyda.

O kwocie nie mówimy, ale rozmowy trwają i jest szansa na dodatkową dotację. Pieniądze w programie zostały i są obecnie redystrybuowane. W chwili, gdy pojawiły się informacje o możliwym dodatkowym dofinansowaniu, złożyliśmy dokumenty. Plac zabaw, jako inwestycja obecnie realizowana, jest droższa niż pierwotnie zakładaliśmy. Na etapie tworzenia, mówiło się, że dotacja będzie wynosić 90 proc. Po przetargach to dużo, dużo mniej – mówi nam Marek Charzewski.

Teren nad Nogatem, z którego będą mogły korzystać rodziny z dziećmi w różnym wieku to jedna z dłużej zapowiadanych atrakcji w Malborku. Po raz pierwszy inicjatywa wybudowania placu zabaw między ul. Parkową a bulwarem nad Nogatem pojawiła się za czasów poprzedniego burmistrza. Ale wiadomo, urządzenie bezpiecznego i inspirującego miejsca dla dzieci nie jest tanie. Według pierwotnego kosztorysu inwestycja szacowana była na 2,7 mln zł. Rynek te wyobrażenia urzędników boleśnie zweryfikował. Dopiero w trzecim przetargu rozstrzygniętym na początku 2021 r. udało się znaleźć wykonawcę za blisko 4,6 mln zł.

Ale to wcale nie był koniec perypetii z tym placem zabaw. Pierwotny harmonogram przewidywał, że teren zostanie oddany we władanie dzieciom w maju 2022 r. Niestety, wszystko się opóźniało. Jak nam tłumaczyli włodarze, przedsiębiorca nie gwarantował wykonania zadania, dlatego wypowiedzieli mu umowę. Jego zapłata pochłonęła niecałe 1,5 mln zł. Wykonał większość prac ziemnych. Ale latem, zamiast pracowników, pojawiły się tam gigantyczne chwasty.

Szukanie firmy, która zdecydowałaby się dokończyć całe przedsięwzięcie sfinalizowano w połowie października. Ale to może okazać się najdroższy plac zabaw w historii miasta, bo prace, które mają być gotowe przed końcem kwietnia przyszłego roku, aktualny wykonawca wyłoniony w przetargu wycenił na blisko 6 mln zł. Nic dziwnego, że tak włodarzom tak bardzo zależy na pozyskaniu dodatkowych pieniędzy.

W Urzędzie Miasta rozważano, czy w ramach tej możliwej do pozyskania dotacji z programu Polska-Rosja nie przedłużyć bulwaru nad Nogatem. Chodzi o odcinek od dawnej plaży wojskowej do zbiornika retencyjnego, ale i dalej. Jest już gotowa dokumentacja takiej trasy spacerowej prowadzącej aż do śluzy Szonowo. Ale ostatecznie władze chcą skupić się na dokończeniu placu dla dzieciaków.

Co będzie na sporym terenie zaadaptowanym na potrzeby placu zabaw, nie licząc alejek i ławek? Na pewno sporo rzeczy, które powinno angażować młodsze i starsze dzieci:

• punkt widokowy ze stalowej konstrukcji o wysokości 10,5 m n.p.m. z labiryntem, za który posłuży żywopłot z grabu;
• place zabaw z piaskownicą, trampolinami, huśtawkami, bujakami i urządzeniami linowymi; zabawki mają być montowane na jasnobrązowej bezpiecznej nawierzchni EPDM;
• układ słoneczny odzwierciedlający układ orbit, którymi będą ruchome piłki z PCV; będzie je można ustawiać dowolnie na orbitach, a od strony południowej znajdzie się ściana lustrzana oraz ruchome płyty lustrzane, umożliwiające odbitym promieniem oświetlenie poszczególnych planet,
• tory rowerowy typu DIRT, SKILLS PARK i PUMPTRACK, a więc przeznaczone dla nieco starszych dzieciaków,
• sadzawki i pomost spacerowy.

Będzie też bastion, na którego skarpach zaprojektowane zostały ścianki wspinaczkowe, siatka do wspinania, zjeżdżalnie oraz schody. W projekcie jest też tor wodny. To instalacja ukazująca przepływ wody korytami przez tamy, kołowrotki, zbiorniki, zapory i stawidła regulowane przez bawiące się dzieci. To ma być edukacja hydrotechniczna przez zabawę, a w według projektu będzie tam również zbiornik umożliwiający tworzenie sztucznej fali oraz stół z piachem dla obserwacji tworzenia się meandrów rzecznych.
Według obecnego harmonogramu, prace mają potrwać do końca kwietnia.