Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier Pomezania poza barażami o superligę. Pogrom w rewanżu z Miedzią Legnica

Radosław Konczyński
Dla malborskich szczypiornistów skończył się sezon 2014/15. Polski Cukier Pomezania przegrała bardzo wysoko 21:34 (10:17) rewanż z Miedzią Legnica i nie awansowała do drugiej rundy barażów o superligę.

Emocje związane ze szczypiorniakiem dla malborskich kibiców kończyły się w poprzednich sezonach na przełomie kwietnia i maja, wraz z ostatnią ligową kolejką. Teraz dzięki udziałowi naszej drużyny w barażach o superligę trwały dłużej, a ogółem mogły przeciągnąć się prawie o miesiąc. Bo 27 maja zostaną rozegrane spotkania drugiej rundy barażowej. Najpierw jednak Polski Cukier Pomezania musiała się w niej znaleźć.

Malborczycy byli bardzo blisko celu po pierwszym wygranym 29:24 meczu w pierwszej fazie barażów z Siódemką Miedzią Legnica, wicemistrzem grupy B I ligi. Pięciobramkowa zaliczka stawiała Pomezanię w dobrej sytuacji, co cześciowo przyznawali również rywale.

- Ta różnica jest solidna, ale wcale nie stawia nas na straconej pozycji - mówił Piotr Będzikowski, trener Siódemki Miedzi Legnica, po przegranym pojedynku w Malborku. - W pierwszym meczu byliśmy gorsi. Drużyna z Malborka zaprezentowała dobrą dyspozycję i dobrą skuteczność, natomiast my mieliśmy kłopot z rozegraniem ataku przeciwko ich wysuniętej obronie, zwłaszcza w pierwszej połowie.

W sobotnim rewanżu w Legnicy także decydowała gra obronna, tyle że tym razem był to atut gospodarzy. W pomeczowych komentarzach legniczanie mówili nawet, że w tym sezonie był to ich najlepszy mecz pod względem gry w defensywie. Nasza drużyna mogła pozwolić sobie nawet na porażkę 5 trafieniami, ale maksymalnie w rozmiarze 23:28, wówczas bilans obu spotkań i tak miałaby korzystniejszy i by awansowała. Niestety, przegrała dużo wyżej.

- Straty z Malborka Siódemka Miedź odrobiła już w 21 minucie, kiedy to po trafieniu Kozłowskiego wygrywała 12:6. Pomezania mimo dobrej dyspozycji rzutowej Łukasza Cieślaka nie była w stanie zniwelować różnicy bramek. Na przerwę gospodarze schodzili z zapasem siedmiu bramek (17:10) - relacjonuje klubowy portal Siódemki Miedzi Legnica.

Od początku drugiej połowy gospodarze konsekwentnie realizowali swoją taktykę na agresywną grę w obronie i skuteczne kontry. Na sześć minut przed końcem podopieczni trenera Igora Stankiewicza stracili nadzieję na dobry wynik. Gospodarze cały czas grali bardzo dobrze i w tym momencie prowadzili już 30:20. Szczypiorniści Miedzi nie zwalniali, wygrali 34:21 i to oni 23 i 27 maja zagrają z dziesiątą drużyną superligi o miejsce na najwyższym szczeblu rozgrywek.

Polski Cukier Pomezania grała w składzie (za www.siodemka.legnica.pl): R. Kądziela, Sibiga - Cielątkowski 1, Perwenis 1, Dukszto 2, Hanis 1, Suwisz 6, Cieślak 8, Wiak 2, Dawidowski, Potoczny, Baraniak, Miedziński. Kary: 6 minut.

Kibice mogą czuć się nieco zawiedzeni, ale warto pamiętać, że ten sezon i tak był bardzo dobry dla Pomezanii. Malborska drużyna osiągnęła historyczny sukces, zajmując najwyższe miejsce (drugie) w historii swoich występów w grupie A I ligi i awansując do barażów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto