MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Schrony i miejsca ukrycia w Malborku. W całej Polsce sprawdzą je strażacy. Czy mieszkańcy miasta mogą czuć się bezpieczni?

Anna Szade
Anna Szade
Strażacy z komend powiatowych w całym kraju rozpoczęli sprawdzanie schronów. Wraca temat zapewnienia ochrony mieszkańcom w razie wystąpienia zagrożenia. Sprawdzamy, ile takich miejsc jest w Malborku. Gdzie szukać schronienia w razie potrzeby? Zajrzeliśmy tam, gdzie będzie działał sztab zarządzania kryzysowego.

Rozpoczęła się akcja sprawdzania schronów w całej Polsce. Jak poinformował Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, we wszystkich powiatowych komendach straży pożarnych rozpoczęto inwentaryzację schronów i miejsc schronienia.

Mamy 62 tys. takich obiektów w całym kraju. Strażacy sprawdzają, w jakim są stanie, czy są wyposażone, czy są zdolne do użytku. Jeśli nie, to będziemy podejmować działania, by je przystosowywać - powiedział Maciej Wąsik w Polsat News.

Podkreślił, że są działania rutynowe, a sama akcja, która ma potrwać dwa miesiące, była zaplanowana jakiś czas temu.

Schrony w Malborku. Jest ewidencja miejsc dla ludności

We wrześniu w odpowiedzi na interpelację poselską MSWiA informowało, że w Polsce jest 4329 schronów i 57 603 ukryć. Mogą one teoretycznie pomieścić odpowiednio 470 347 i 821 215 osób. To naprawdę niewiele, zaledwie kilka procent mieszkańców mogłoby być w ten sposób chronionych, gdyby doszło do zagrożenia.
Dla porównania, Szwecja dysponuje schronami pozwalającymi ochronić ok. 70–85 proc. ludności.
Co więcej, nie każda „budowla ochronna” w Polsce jest schronem z prawdziwego zdarzenia – często są to np. piwnice czy garaże podziemne, które mogą chronić przed kulami czy odłamkami, ale już nie przed bombardowaniem.

Warto wiedzieć, że od lat 90. polskie prawo nie reguluje dokładnie kwestii schronów. Ani władze lokalne, ani państwowe nie mają obowiązku budowania czy utrzymywania takich obiektów. Jeśli już ktoś postanowi wybudować schron, może sięgnąć do wytycznych szefa obrony cywilnej z 2018 r., które podają, jakie parametry techniczne powinny mieć budowle obronne. Są to jednak tylko sugestie, do których nikt nie musi się stosować.

Jak jest w Malborku? Gdyby zaszła taka konieczność, miasto jest przygotowane na zagrożenie. Stanowisko kierowania dla burmistrza i jego służb znajduje się w schronie, nie ma więc kłopotu, by zamienić biurko w magistracie na stół w piwnicach. Schron powstał na początku XX wieku, gdy budowany był obiekt służący do dzisiaj jako magistrat. Jego zadaniem jest nie tyle zapewnienie bezpieczeństwa urzędnikom, którzy mogliby szukać schronienia, ale raczej bezpiecznego pełnienia funkcji publicznych w trosce o mieszkańców w razie nieprzewidzianych zdarzeń.

W pomieszczeniach znajdujących się w podziemiach może przebywać maksymalnie 30 osób. Tak został zaprojektowany i dla takiej grupy spełnia wymogi bezpieczeństwa. W szafie jest zapas hełmów, maseczek, śpiwory, bo na stanie są również łóżka polowe.

Dzięki możliwości wymiany powietrza można tu wytrzymać bardzo długo – informował nas oprowadzający po schronie Grzegorz Kłak, inspektor ds. zarządzania kryzysowego, obrony cywilnej i spraw obronnych w Urzędzie Miasta Malborka. - Te urządzenia, które są dobre i skuteczne, zostały. Jak to, które służy do wymiany powietrza w całym schronie. Jest zasilane prądem, ale można również obsłużyć je ręcznie, gdyby nie było energii. A w razie czego mamy agregat prądotwórczy.

Meble i wyposażenie są raczej surowe. Aparat telefoniczny ma jeszcze tarczę do wybierania numerów. Wszyscy ci, którzy znają tylko smartfony z „dotykiem”, potraktują ten egzemplarz jak antyk z muzeum techniki.
- Telefon ma przede wszystkim spełniać swoje podstawowe zadanie. Numer jest wyłącznie na potrzeby „W” i nie ma go w żadnej ewidencji – wyjaśnia Grzegorz Kłak.

Ale to nie znaczy, że czas się w schronie zatrzymał, bo komputer z dostępem do internetu też jest gotowy do pracy.
Kto musiałby przebywać w schronie, otrzyma swoją całodzienną rację żywnościową. To niewielki pakunek, w którym znajdują się trzy posiłki. Menu niezbyt urozmaicone, bo pierwsza porcja to pasztet wieprzowy, fasola po bretońsku, miód pszczeli, koncentrat napoju herbacianego instant o smaku cytrynowym i chrupkie pieczywo.
Drugi posiłek to karkówka w sosie z warzywami, suchary, herbata instant o smaku malinowym i liofilizowane owoce na deser. Na kolację znów konserwa z chrupkim pieczywem, dżemem truskawkowym i cytrynową herbatką.
Dodatkowo w paczce jest także m.in. ekstrakt kawy naturalnej, cukier, cukierki z witaminą C i drugie kawowe. Jest też guma do żucia, gorzka czekolada i baton zbożowo-owocowy.

Miejsca schronienia dla mieszkańców. Dla kogo 800 dostępnych miejsc?

A co z mieszkańcami? Służby zarządzania kryzysowego mają dokładnie zinwentaryzowane publiczne schrony, które są użytkowane przez innych właścicieli. Łącznie w mieście jest 6 schronów i 2 miejsca ukrycia. Część jest w miejskich obiektach, choćby w szkole, a część też w obiektach niepublicznych. Wśród nich jest schron przeciwatomowy utrzymywany cały czas w stanie gotowości.
We wszystkich schronach zmieści się 821 osób. Dla kogo są przeznaczone?

W kryzysowej sytuacji burmistrz dostaje wytyczne od wojewody i na tej podstawie kieruje zagrożone osoby do schronów – wyjaśnia Grzegorz Kłak.

Ponieważ większość mieszkańców Polski nie może liczyć na ukrycie się w schronie, warto wiedzieć, jak inaczej można chronić siebie i bliskich. W tym zakresie pomocne wskazówki oferuje opublikowany w kwietniu 2022 r. poradnik Rządowego Centrum Bezpieczeństwa pt. „Bądź gotowy – poradnik na czas kryzysu i wojny”

Zastanów się nad najlepszym schronieniem w miejscach, w których bywasz najczęściej (praca, szkoła, dom). Potrzebujesz miejsca z grubymi ścianami, bez okien, ale z dostępem powietrza. Najczęściej najbezpieczniejszym miejscem jest piwnica – podaje rządowy poradnik.

Trzeba pamiętać, że w razie zagrożenia każde pomieszczenie podziemne oferuje większą ochronę niż obiekty naziemne. Warto więc ukryć się np. w garażu pod budynkiem, piwnicy, tunelu czy na stacji metra. W pomieszczeniu należy wybrać miejsce z dala od okien i drzwi.
Jeżeli istnieje zagrożenie promieniowaniem, poradnik RCB udziela następującej rady:

Aby ochronić się przed promieniowaniem warto ukryć się w piwnicy lub pomieszczeniu z możliwie grubymi ścianami – każdy centymetr dodatkowej ochrony powoduje, że promieniowanie słabnie.

Jak podaje poradnik, w trakcie ucieczki czy ewakuacji należy zwracać uwagę na otoczenie i omijać obiekty, które mają szansę stać się celem ataku. To m.in.:

  • obiekty wojskowe,
  • elektrownie,
  • sieci przesyłu gazu,
  • wieże telefoniczne,
  • mosty i wiadukty.

W razie potrzeby nadające się do tego budynki mogą zostać przystosowane do pełnienia funkcji ochronnej. Ponownie nie ma jednak przepisów, które by to nakazywały – są jedynie oficjalne zalecenia.
- Możliwość zaadaptowania obiektu do funkcji ochronnej (doposażenie w specjalistyczne instalacje, wymianę filtropochłaniaczy, zgromadzenie niezbędnych zapasów wody i żywności) zaleca się dopiero w przypadku podwyższenia stanu gotowości obronnej państwa lub innego zagrożenia – podają wytyczne szefa obrony cywilnej z 2018 r.

W sytuacji zagrożenia lokalne władze powinny zorganizować ludności doraźne ukrycia, czyli obiekty zapewniające podstawową ochronę, głównie przed pociskami, odłamkami i spadającym gruzem).

Bez względu na to, co się dzieje, mamy choćby plany ewakuacji ludności, nie tylko wtedy, gdy pojawia się zagrożenie. Procedury obowiązują nas zawsze. Wszystko jest opracowane, jeśli chodzi o niezbędną dokumentację czy określenie miejsc ewakuacji. Wiemy też, jakie pojazdy moglibyśmy wykorzystać, bo wiele osób ma informacje, że musi udostępnić samochód jako świadczenie rzeczowe w takiej nadzwyczajnej sytuacji – mówił nam Marek Charzewski, burmistrz Malborka, który jednocześnie odpowiada za zarządzanie kryzysowe.

Jak czytamy w rządowym dokumencie, doraźnymi ukryciami w przypadku zagrożenia mogą być m.in.:

  • piwnice,
  • podpiwniczenia,
  • obiekty z prefabrykowanych przepustów ramowych lub kręgów betonowych,
  • ziemianki,
  • okopy.

Miejmy nadzieję, że to wszystko zostanie na papierze – podsumowuje burmistrz Charzewski.

Malbork. Syreny alarmowe mogą... przemówić ludzkim głosem, b...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto