Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Stacja uzdatniania znów działa. To może oznaczać koniec kłopotów mieszkańców z jakością wody

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
We wtorek (12 kwietnia 2022 r. ) Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Malborku poinformowało, że awaria w stacji uzdatniania została usunięta. Jednak firma prosi o cierpliwość, bo choć woda jest już uzdatniana, to sieć wodociągów w mieście ma ponad 200 km i potrzeba czasu, by dotarła do każdego odbiorcy.

To były trudne tygodnie i dla malborczyków, którzy skarżyli się na jakość wody, i dla Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Malborku sp. z o.o., mierzącym się z bardzo poważną awarią stacji uzdatniania, do której doszło 22 stycznia. Firmie zależało na jak najszybszej naprawie, bo tylko to gwarantowało, że z kranów popłynie woda spełniająca obowiązkowe parametry.

I udało się, bo pierwotnie zakładano, że prace remontowo-naprawcze zakończą się pod koniec kwietnia. Tymczasem we wtorek (12 kwietnia) „wodociągi” poinformowały w oficjalnym komunikacie, że SUW znów działa.

Od soboty (9 kwietnia) woda podawana dla mieszkańców jest wodą uzdatnioną i na wyjściu ze stacji osiąga już właściwe parametry. Poprawa sytuacji w całym mieście następuje stopniowo, ponieważ sieć wodociągowa liczy ponad 200 kilometrów i potrzeba czasu, zanim uzdatniona woda dotrze do każdego miejsca – tłumaczy Krystyna Babirecka, prezes PWiK w Malborku sp. z o.o.

To może być odpowiedź na sygnał od jednego z Czytelników, który dotarł do nas w poniedziałek. To wtedy, zgodnie z zapowiedzią magistratu, uzdatniona woda miała znów popłynąć do mieszkańców. Tymczasem malborczyk uwiecznił na zdjęciach rdzawy osad.
Choć uszkodzenie, do którego doszło w styczniu w SUW, było zdarzeniem losowym, miejska spółka po raz kolejny kieruje do mieszkańców przeprosiny.

Za niedogodności spowodowane awarią jeszcze raz wszystkich odbiorców przepraszamy – napisała Krystyna Babirecka.

Problemy z wodą w Malborku od stycznia były dwa. Jeden to zapach, kolor i osady, które mogło obserwować część mieszkańców. Aby to wyeliminować, firma płukała od momentu awarii sieć odcinek po odcinku. Drugi to przekroczenie niektórych norm, do czego przyczyniło się unieruchomienie stacji uzdatniania. Chodzi o obecność fluorków, boru i jonu amonowego, co potwierdzały wyniki badań, które przeprowadzało akredytowane laboratorium zewnętrzne.
Jak nas informował Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka, przygotowana została ekspertyza, w której Polska Akademia Nauk potwierdziła, że ponadnormatywna obecność fluorku i boru w wodzie w ciągu trzech miesięcy pozostaje bez wpływu na zdrowie konsumentów i produkcję żywności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto