Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Podwyżka czynszów w MTBS prawdopodobnie od stycznia. Prezes spółki: "Będziemy jak najmniej drenować kieszenie lokatorów"

Anna Szade
Anna Szade
MTBS w maju oddał lokatorom klucze do mieszkań w najnowszym budynku przy ul. Czerskiego w Malborku
MTBS w maju oddał lokatorom klucze do mieszkań w najnowszym budynku przy ul. Czerskiego w Malborku Radosław Konczyński
Jak się dowiedzieliśmy, Malborskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego przymierza się do podniesienia czynszu. - Na razie jeszcze nie podjęłam decyzji o podwyżce, ale zakładam, że od 1 stycznia przyszłego roku jakaś będzie – mówi prezes Małgorzata Ostrowska. Wszystko przez rosnące koszty obsługi kredytów, które spółka zaciąga na budowę bloków.

To jedna z takich wiadomości, na które się nie czeka. Mowa o podwyżce czynszu dla lokatorów Malborskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego sp. z o.o. To miejska spółka, która aktualnie ma w swoim zasobie ok. 800 mieszkań i według szacunków ponad 2000 mieszkańców.
Jak przyznaje prezes, wzrost opłat jest nieunikniony.

Staram się odwlec ten moment jak najdłużej, bo skąd ludzie skąd mają wziąć pieniądze. Wszystko jest coraz droższe, mamy wśród swoich lokatorów też takie osoby, które są na emeryturach, niestety niskich – przyznaje Małgorzata Ostrowska, szefowa MTBS sp. z o.o. w Malborku.

Ci w najgorszej sytuacji już teraz mogą korzystać z dodatków mieszkaniowych, jeśli spełniają warunki.
- Sporo naszych mieszkańców z tego korzysta. Jeżeli tylko spełniają kryteria, to niech pobierają wnioski i składają do Urzędu Miasta. Zawsze to jakaś pomoc jest i trochę może być lżej – podpowiada prezes.

Podwyżka czynszów w MTBS. Wszystko przez kredyty na budowę

Do skrzynek oficjalna informacja o nowej wysokości czynszu trafi prawdopodobnie w najbliższych tygodniach. Obecnie w starszych budynkach płaci się 9,10 zł za m kw. powierzchni, w nowszych – 10,10 zł za m kw. O ile te stawki mogą wzrosnąć?

Na razie jeszcze nie podjęłam decyzji o podwyżce, ale zakładam, że od 1 stycznia przyszłego roku jakaś będzie. Będziemy starali się ją ograniczyć jak najbardziej, by nie drenować kieszeni ludzi, ale po prostu nie dajemy rady – mówi prezes Ostrowska.

Wszystko przez rosnące stopy procentowe, które przekładają się na funkcjonowanie spółki. Mieszkania od początku, czyli od 24 lat, były budowane z kredytów, na początku bardzo preferencyjnych, później już mniej. Przez ostatnie miesiące, po kolejnych decyzjach Narodowego Banku Polskiego, nie tylko indywidualni kredytobiorcy łapią się za głowę, gdy widzą, ile mają do spłaty.
- Po raz pierwszy od początku istnienia firmy mamy stratę za pierwsze półrocze, czego nigdy nie było. Ale ta firma oparta jest na kredytach. Do tej pory płaciliśmy miesięcznie 80 tys. zł samych odsetek, teraz jest to 194 tys. zł. Liczby mówią same za siebie – przekazała Małgorzata Ostrowska.

Jednym z kroków podjętych przez władze spółki, by lokatorzy nie odczuli tak dotkliwie skutków inflacji, było skorzystanie z wakacji kredytowych.

Złożyliśmy wniosek, ale tylko jeden bank, Bank Gospodarstwa Krajowego, uwzględnia kredyty tebeesowskie, w PKO BP wakacji kredytowych nie będzie. Ale prędzej czy później i tak trzeba będzie zobowiązania spłacić, to nie umorzenia, banki też chcą mieć swoje zarobki – słyszymy od prezes MTBS.

Wraz z czynszem lokatorzy płacą również opłaty za media i śmieci. Część jest już po korekcie.
- W tej chwili bierzemy już większe zaliczki za wodę i ścieki, bo co chwilę dostajemy nowe stawki. W tym roku ECO już trzy razy podniosła cenę za ciepło i ciepłą wodę, spodziewam się jeszcze co najmniej jednej podwyżki. Wszyscy widzą, co dzieje się na rynku paliw i węgla, więc zdają sobie sprawę, że będzie coraz drożej – mówi Małgorzata Ostrowska.

Mimo rosnących kosztów utrzymania, MTBS nie ma wielkich kłopotów ze ściąganiem opłat od lokatorów.

Na szczęście, nie mamy zbyt wielu dłużników. Mamy dwie osoby do eksmisji, które notorycznie nie płacą. Jest też kilka osób które mają jedno-dwumiesięczne zaległości. My to rozkładamy na raty, różne są sytuacje, zawsze można się dogadać. Za to notorycznym dłużnikom, którzy zalegają trzy miesiące i więcej, wyłączamy ciepłą wodę, żeby za nich nie ponosić kosztów, bo to pozostali mieszkańcy musieliby za to zapłacić – wyjaśnia Małgorzata Ostrowska.

Będą nowe mieszkania na wynajem? Spółka czeka z decyzją

Jeszcze przed kryzysem spółka przygotowywała się do realizacji kolejnej inwestycji.

Mamy projekt kolejnego budynku, bliźniaczego w stosunku do tego, który oddaliśmy ostatnio i gotowe pozwolenie na budowę. Ale nie wiem, jak skalkulować koszty budowy, a szczególnie spłatę kredytu. Bank bardzo chętnie nam go udzieli nam kredytu, bo cały czas mamy płynność finansową i parametry bankowe spełniamy, mimo zanotowanej straty. Ale nie mogę zdecydować o rozpoczęciu budowy, nie wiedząc, co się będzie działo. Ceny materiałów budowlanych poszły w górę, robocizna też, bo ludzie dopominają się o wyższe pensje. Na razie wstrzymałam decyzję o budowie kolejnego budynku – przekazała nam prezes Ostrowska.

Jak przyznała, nie było jej łatwo, bo sytuacja na rynku mieszkaniowym zupełnie się w ciągu ostatnich miesięcy zmieniła.
- Zdaję sobie sprawę, że przy tej cenie kredytów będzie sporo chętnych na mieszkania na wynajem, bo ludzie potracili zdolność kredytową. Zresztą to już widać na rynku deweloperskim, gdzie jest mniejsze zainteresowanie kupnem mieszkań. Niektórzy deweloperzy już przecenili mieszkania, ale nie mogą ich sprzedawać poniżej kosztów, które ponieśli – mówi Małgorzata Ostrowska.

Malbork. Nowy dom MTBS został oddany do użytku. Lokatorzy od...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto